Było już 0-2, a Urugwajczycy pokazywali nam miejsce w szeregu, gdy na strzał z dwudziestu paru metrów zdecydował się Obraniak. Przymierzył tak, że lepiej nie można było. Dwa lata temu obecny piłkarz Bordeaux, a wtedy jeszcze Lille, wykonywał rzut wolny w meczu Polska - Wybrzeże Kości Słoniowej w Poznaniu. Piłka w stylu Ronaldinho, tyle że takiego lewonożnego, ugrzęzła w siatce rywala. Niemal identyczną bramkę Ludo strzelił kiedyś w meczu Lille przeciwko Paris Saint-Germain w Pucharze Francji. Wtedy też piłka wpadła za kołnierz bramkarzowi drużyny przeciwnej. I na koniec dużo więcej też bardzo pięknych bramek Ludovica Obraniaka.