Maciej Murawski, były piłkarz m.in. Lecha Poznań i Legii Warszawa, nie ukrywa, że losowanie eliminacji do mistrzostw świata 2018 było udane dla Polaków, a teoretycznie najmocniejsi rywale - Rumunia i Dania są w ich zasięgu. Polska trafiła do grupy E razem z Danią, Rumunią, Czarnogórą, Armenią i Kazachstanem. Zdaniem Murawskiego to dobre losowanie dla biało-czerwonych. "Szansę na wyjście z grupy są zawsze dużo większe, gdy nie ma Niemców, Anglików, Holendrów czy drużyn tego pokroju. Duńczycy są mocni, podobnie jak Rumuni, ale są to drużyny w naszym zasięgu. Jeżeli przeanalizujemy potencjały tych zespołów, to wydaje się, że to my mamy lepszych piłkarzy. To daje duże nadzieję, że znów po tylu latach zagramy na mistrzostwach świata" - powiedział PAP sześciokrotny reprezentant kraju. Według Murawskiego kwestia awansu powinna rozstrzygnąć się pomiędzy Polską, Danią i Rumunią. "To są trzy najmocniejsze zespoły, nie można jednak lekceważyć Czarnogóry. Te wszystkie kraje "pojugosławiańskie" są bardzo mocne, mają zawsze kilku świetnych piłkarzy. A w ostatnich eliminacjach do mundialu pokazali, że są to charakterni zawodnicy. Przekonaliśmy się, że nie jest łatwo grać z nimi. Na pewno będą odbierać punkty, mam nadzieję że już nie nam" - podkreślił były piłkarz, obecnie komentujący mecze dla Canal Plus. Spotkania eliminacyjne do MŚ 2018, których gospodarzem będzie Rosja, rozpoczną się dopiero we wrześniu przyszłego roku. Dlatego Murawski nie ukrywa, że w tej chwili priorytetem jest awans na Euro 2016. "Mam nadzieję, że najpierw awansujemy do przyszłorocznych mistrzostw Europy i odegramy na nich ważną rolę. To trudne zadanie, ale możliwe, bo mamy dobrych piłkarzy, grających w silnych klubach i silnych ligach. A dobry występ Polaków na Euro na pewno tylko pomoże reprezentacji w kolejnych eliminacjach, ale także całej polskiej piłce" - podsumował Murawski. Maciej Murawski to 6-krotny reprezentant Polski w latach 1998-2002.