Radosław Michalski uznał sobotnie losowanie piłkarskich mistrzostw świata 2018 za korzystne dla reprezentacji Polski. "Nie mamy w grupie żadnego rywala z najwyższej półki" - powiedział PAP były reprezentant biało-czerwonych. W grupie E Polacy, którzy znajdowali się w trzecim koszyku, zmierzą się z Rumunią, Danią, Czarnogórą, Armenią i Kazachstanem. "To było dobre losowanie. Mogliśmy co prawda lepiej trafić jeśli chodzi o najniżej notowane zespoły, bo moim zdaniem korzystniej grać z Andorą, San Marino czy Maltą niż z Kazachstanem, ale generalnie nie możemy na dobór przeciwników narzekać. To są jednak teoretyczne spekulacje i na razie nie popadałbym w specjalny hurraoptymizm, bo swoją wyższość trzeba jeszcze udowodnić na boisku" - ocenił Michalski. Prezes Pomorskiego Związku Piłki Nożnej uważa, że w tym losowaniu biało-czerwonym udało się uniknąć najsilniejszych europejskich zespołów. "W grupie nie mamy żadnego rywala z najwyższej półki i wszystkie drużyny, także te, które losowane były z dwóch pierwszych koszyków, są absolutnie w naszym zasięgu. Dania to solidny zespół, ale bez fajerwerków, natomiast Rumuni wydają się mieć najlepsze lata za sobą" - zauważył. Były piłkarz Legii Warszawa i Widzewa Łódź podkreślił jednak, że jeśli biało-czerwoni mają wywalczyć awans do finałów mistrzostw świata w 2018 roku w Rosji, to bezpośrednio wygrywając grupę niż uzyskując go w barażach. "Jeśli u nas nie ma liczących się ekip, to muszą przecież być w innych grupach. Kwalifikację zapewni sobie od razu tylko dziewięciu triumfatorów, zatem trzeba spodziewać się tego, że wiele bardzo silnych drużyn znajdzie się na drugich pozycjach, z których w dodatku jedna nie zagra w barażach. Moim zdaniem ten dwumecz może okazać się trudniejszym wyzwaniem niż wygranie naszej grupy" - stwierdził. Według byłego mistrza Polski, Izraela i Cypru zdecydowanie najtrudniejsza jest grupa A, w której znalazły się Holandia, Francja, Szwecja, Bułgaria, Białoruś i Luksemburg. "Wymagająca jest również ta, do której trafiły Chorwacja, Islandia, Ukraina, Turcja i Finlandia. W niej możliwe jest praktycznie każde rozstrzygnięcie" - podsumował Radosław Michalski. Radosław Michalski to 28-krotny reprezentant Polski w latach 1993-2000.