Eliminacje Euro 2016. Sprawdź tabelę "polskiej" grupy - kliknij!- Stawka dzisiejszego meczu była bardzo duża. Zaczęliśmy dobrze, ale z czasem traciliśmy impet i nasza gra wyglądała gorzej. W drugiej połowie mieliśmy trochę problemów - przyznał Kamil Glik, który podkreślił, że jego zdaniem można było uniknąć sytuacji, po których padły bramki dla Szkotów. - Można było lepiej zachować się przy sytuacjach, po jakich straciliśmy gole. Traciliśmy koncentrację, robiliśmy proste błędy, a na tym poziomie takie błędy są niewybaczalne - nie owijał w bawełnę obrońca na co dzień występujący we włoskim Torino. Jako przykład złego zachowania polskiej defensywy Glik przywołał sytuację, po której padła druga bramka dla Szkotów. Przypomnijmy - po stracie Kamila Grosickiego na naszej połowie, Szkoci przeprowadzili błyskawiczny atak zakończony gole Stevena Fletchera. - Za szybko chcieliśmy rozegrać sytuację, po której straciliśmy drugiego gola. Trochę się pospieszyliśmy i z tego wyniknęły problemy. Trochę koncentracji, trochę spokoju i na pewno nie stracilibyśmy dzisiaj tych dwóch bramek - ocenił Glik. Filar reprezentacji Polski zapowiedział, że nie może się już doczekać ostatniego meczu eliminacji - na Stadionie Narodowym z Irlandią (najbliższa niedziela, 20.45). - Mam nadzieję, że to to będzie mecz, na jaki czeka cała Polska. Oby ta nasza historia w eliminacjach zakończyła się tak, jak wszyscy sobie tego życzymy - powiedział defensor. - Dziś jesteśmy zmęczeni, ale Irlandczyków mecz z Niemcami też kosztował wiele sił. Na pewno czują go w kościach. My pokazaliśmy dziś walkę do końca. Jestem dumny z tej drużyny od początku eliminacji. To moja, nasza reprezentacja. Cieszę się z tego, że jestem jej częścią - zakończył Glik. Co? Gdzie? Kiedy? Bądź na bieżąco i sprawdź Sportowy Kalendarz! Przed superważnymi meczami "Biało-czerwonych" w eliminacjach Euro 2016 zachęcamy Was do przyłączenia się do wspólnej akcji Interii i RMF FM pod hasłem: #JeśliAwansujemy! By okazać naszym piłkarzom swoje wsparcie, złóżcie deklarację, co bylibyście gotowi zrobić,#JeśliAwansujemy! Pamiętajcie, że jeśli się uda - trzeba będzie te deklaracje zrealizować! Bawimy się we wszystkich mediach społecznościowych, przede wszystkim na Facebooku i Twitterze. Pamiętajcie o hasztagu #JeśliAwansujemy. Czekamy także na Wasze maile z pomysłami w sprawie #JeśliAwansujemy. Piszcie na adres: sport-konkurs@firma.interia.pl Zobacz deklaracje kibiców Orłów w akcji RMF FM i Interii #JeśliAwansujemy: