<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-G-euro-2016-kwalifikacje-kwalifikacje-grupa-d,cid,715,rid,2204,gid,682,sort,I" target="_blank">Sprawdź sytuację w "polskiej" grupie - kliknij tutaj!</a> - W drugiej połowie było za dużo miejsca między naszymi formacjami, za bardzo się cofaliśmy. Brakowało sił, nie było z czego próbować zaatakować - opowiadał Robert. - Akcja zakończonym 1-2 była faktycznie fajna. Kilka takich w tym meczu było. Poza tym zabrakło czasami szybszej gry, spokoju, zagrania na jeden kontakt, wyjścia na pozycję - uważa. - Reprezentacja Niemiec była w tym spotkaniu zdecydowanie lepszą drużyną, ale przy odrobinie szczęścia mogliśmy zremisować. Zapytaliśmy Roberta, czy w 45. minucie, w sytuacji sam na sam nie myślał o uderzeniu technicznym, omijającym Manuela Neuera? - Miałem piłkę w powietrzu, więc za dużo możliwości nie miałem. Widziałem, że Manu idzie w moje prawo, chciałem uderzyć w przeciwnym kierunku, ale odbił i piłka wyszła na róg. Za moment, po rzucie rożnym, pomógł mu z kolei obrońca i tak to było, że odrobiny szczęścia brakowało. W pierwszej połowie piłka odbita od Grosickiego też nie wpadła do bramki - stwierdził Lewandowski. Czy nie za rzadko po przerwie stosowaliśmy pressing? - Gdy podchodziliśmy wyżej, to między pomocą a obroną tworzyła się za duża dziura i oni to wykorzystywali, omijając dwie nasze linie jednym podaniem, Musimy ten element poprawić - dodaje "Lewy". Porażka Szkocji w Gruzji spowodowała, że ekipa Gordana Strachana nie zbliżyła się do Orłów. - Jeśli Niemcy w poniedziałek wygrają ze Szkocją, to nam również pomoże. Przede wszystkim jednak punkty sami musimy zdobywać, a wtedy wszystko będzie w porządku - zapowiada napastnik Bayernu Monachium. Z Frankfurtu Michał Białoński <a href="http://kalendarz.toolix.pl/kalendarz-lubie-kibicowac-naszym,465.html" target="_blank">Sprawdź, co czeka Polaków w kolejnych meczach - kliknij!</a>