Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji NA ŻYWO z meczu Niemcy - Polska! Tutaj znajdziesz zapis relacji LIVE w wersji mobilnej Eliminacje Euro 2016. Sprawdź sytuację w "polskiej" grupie - kliknij tutaj! Bohaterem spotkania był Mario Goetze, który strzelił dwa gole Łukaszowi Fabiańskiemu. Do Frankfurtu zjechało na ten mecz ponad cztery tysiące kibiców z Polski. Skład na ten mecz był zagadką niemal do samego końca. Adam Nawałka ogłosił go na 75 minut przed meczem i zaskoczył. Maciejem Rybusem na lewej obronie, brakiem nominalnego prawego pomocnika. Nasz selekcjoner najwyraźniej postanowił zaryglować środek, gdzie postawił trzech defensywnie usposobionych zawodników (Mączyński, Jodłowiec, Krychowiak). Przed meczem nadeszły dobre wieści dla obu ekip z Tbilisi, gdzie Gruzini pokonali trzecią siłę Grupy D - Szkocję 1-0. Bez względu na wynik starcia na Commerzbank Arenie, ułatwiło to drogę do Euro 2016 zarówno Niemcom, jak i Polsce. Pierwsza połowa była niesamowita. Na początku pokazaliśmy, że nie mamy kompleksów, atakowaliśmy, szalał Kamil Grosicki. Później nastąpiło siedem minut, w których Niemcy włożyli nas do zamrażarki, strzelając dwa gole po akcjach lewą flanką, gdzie zadania defensywne nie układały się parze Arkadiusz Milik - Łukasz Piszczek. Najpierw Jonas Hector z FC Koeln przedarł się w pole karne, wyciągnął z bramki Łukasza Fabiańskiego, by wycofać znajdującego się przed pustą siatką Thomasa Muellera. Kopnięcie do "pustaka" dla asa Bayernu było bułką z masłem. Takimi akcjami właśnie Niemcy demontowali nie tylko nas, ale i Brazylijczyków na ostatnim mundialu. W 18. min zasnęła nasza defensywa, pozwalając na harce Mariowi Goetzemu. Podciągnął, wypalił z 20 m i piłka w siatce, a Adam Nawałka na równych nogach gestykulujący do swych wybrańców z pretensjami, dlaczego tak puścili bohatera całych Niemiec (gol Goetzego dał im mistrzostwo świata). Ale Orły się nie poddały i wróciły do walki. Powstały przy głośnych okrzykach fanów "Polacy! Gramy u siebie". Wyprowadziły zabójczą kontrę. "Grosik" idealnym podaniem zewnętrzną częścią stopy umożliwił Robertowi Lewandowskiemu zanurkowanie szczupakiem - tak jeden z czołowych napastników globu zapewnił nam kontakt bramkowy, a "biało-czerwonej" armii siedzącej na Manuelem Neuerem - festiwal radości. "Lewy" mógł wyrównać jeszcze przed przerwą. Świetnie zakładaliśmy pressing na rywalu, a ten musiał wycofywać do Neuera, a podania najnowocześniejszego golkipera świata przechwytywaliśmy. Dzięki temu Robert znalazł się sam na sam, ale postawił na siłę, a nie precyzję i jego kolega klubowy obronił ramieniem. Goetze nie tylko strzelał, ale też bronił. To on w ostatnich sekundach I połowy wybił zmierzającą do bramki piłkę po główce "Lewego". Ależ to były szanse! Wykorzystanie którejś z nich byłoby kubłem zimnej wody na niemieckie głowy. Na początku II połowy nie przejawialiśmy już tej pasji z końca pierwszej, jakbyśmy w przerwie o niej zapomnieli. Na dodatek zdarzyły nam się dwie straty piłki (Glik i Mączyński), po których mogły paść kolejne gole dla gospodarzy, ale Guendogan został zablokowany, a Goetze trafił w słupek. Wyrównać z kolei mogli Krzysztof Mączyński i Grosicki, ale obaj uderzyli za bardzo w środek, więc Neuer obronił. W 72. nasze nadzieje na remis przedłużył Fabiański, broniąc po główce Matsa Hummelsa. Na osiem minut przed końcem obrona przyglądała się, jak Goetze dobija do pustej bramki po strzale Muellera i nasze marzenia na punkt zostały pogrzebane. W ostatnich sekundach Neuera próbował jeszcze postraszyć uderzeniem z dystansu Rybus. W drugich 45 minutach za rzadko byliśmy przy piłce. Niemcy kontrolowali sytuację. W programie przedmeczowym napisali "Przez Frankfurt do Francji", a na boisku to zrealizowali. W dwumeczu to my jednak jesteśmy lepsi i ciągle możemy nawet wygrać Grupę D. W poniedziałek "Biało-czerwoni" podejmują na Stadionie Narodowym Gibraltar. Niemcy - Polska 3-1 (2-1) Bramki: 1-0 Thomas Mueller (12. Z podania Hectora), 2-0 Mario Goetze (19.), 2-1 Robert Lewandowski (36. głową z podania Grosickiego), 3-1 Mario Goetze (82. Dobitka po strzale Muellera). Niemcy: Neuer - Can, Boateng, Hummels, Hector - Mueller, Schweinsteiger, Kroos, Oezil, Bellarabi (53. Guendogan) - Goetze (90. +1 Podolski). Polska: Fabiański - Piszczek (43. Olkowski), Glik, Szukała, Rybus - Grosicki (83. Peszko), Jodłowiec, Mączyński (63. Błaszczykowski), Krychowiak, Milik - Lewandowski. Sędziował Niccola Rizzoli z Włoch. Żółte kartki: Rybus (8.), Grosicki (66.) oraz Kroos (61.), Schweinsteiger (78.). Widzów: 48 500. Z Frankfurtu Michał Białoński, Krzysztof Oliwa, Adam Drygalski Orły przegrały z Niemcami - dyskutuj o meczu tutaj!Sprawdź, co jeszcze czeka Orły w eliminacjach Euro 2016 - kliknij! Sprawdź, kiedy gramy z Gibraltarem, Szkocją i Irlandią!