Piłkarz, występujący na co dzień w Tereku Grozny, podkreślił, że we wtorek drużyna musi być przygotowana zarówno do wyprowadzania kontrataków, jak i do dłuższego utrzymywania się przy piłce i prowadzenia ataku pozycyjnego. "Najważniejsze będzie jednak wykorzystywanie sytuacji bramkowych, bo bez tego trudno o zwycięstwo" - dodał. Komorowski przyznał, że choć emocje po piątkowym spotkaniu z Czarnogórą (2-2) już opadły, to jednak incydenty, do których doszło w trakcie tego meczu, nadal budzą kontrowersje. "Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem. Uważam, że mecz powinien zostać przerwany, bo kibice ewidentnie przeszkadzali w niesportowy sposób" - zaznaczył. W sobotę zgrupowanie reprezentacji opuścił Ludovic Obraniak, który w meczu z Czarnogórą za odepchnięcie rywala został ukarany czerwoną kartką. "Jego wyjazd odbył się w normalnej atmosferze, nie było zgrzytów. Ludo się pożegnał i pojechał do domu. Ja jednak zdziwiłem się, że dostał czerwona kartkę, bo jego zachowanie się na to nie kwalifikowało. Sędzia nie panował nad meczem i troszkę się w tej sytuacji pogubił" - zakończył Komorowski. W niedzielę kadrowicze przeprowadzą jeden trening, który odbędzie się o godz. 18.00. Zajęcia będą zamknięte dla publiczności, a dziennikarze mogą je oglądać jedynie przez pierwszy kwadrans. W poniedziałek odbędą się konferencje prasowe selekcjonerów obu reprezentacji oraz oficjalne przedmeczowe treningi. Początek wtorkowego meczu zaplanowano na godz. 20.45