W poniedziałek 10 września do gry wkroczyła natomiast drużyna z Półwyspu Iberyjskiego. Fernando Santos, szkoleniowiec Portugalii, w wyjściowym składzie nie dokonał żadnej zmiany w porównaniu z towarzyskim meczem z Chorwacją sprzed kilku dni. Już wcześniej było wiadomo, że we wrześniowych pojedynkach w reprezentacji Portugalii nie wystąpi Cristiano Ronaldo. Natomiast Roberto Mancini, selekcjoner Włochów, zrobił prawdziwą rewolucję w stosunku do spotkania z Polską. Zmienił aż dziewięciu piłkarzy, w jedenastce zostawiając tylko bramkarza Gianluigiego Donnarummę i Jorginho. Przed meczem uhonorowano obrońcę Pepe, który z Chorwacją rozegrał 100. mecz w reprezentacji Portugalii. Już w czwartej minucie wydawało się, że gospodarze stanęli przed szansą na objęcie prowadzenia. William Carvalho przestrzelił uderzając głową z kilku metrów, ale okazało się, że pomocnik był na pozycji spalonej. Po kwadransie niedokładne podanie Bryana Cristante o mało nie zakończyło się okazją dla Portugalczyków, jednak Bernardo Silva źle zgrał do Andre Silvy i mistrzowie Europy obeszli się smakiem. Włosi odpowiedzieli w 25. minucie. W polu karnym na drybling zdecydował się Simone Zaza, który odgrywał piętą do Ciro Immobile, ale niedokładnie. Dwie minuty później Carvalho zacentrował w pole karne, głową zgrał Bruma, Donnarumma nie złapał piłki, która trafiła pod nogi Bernarda Silvy, jednak jego strzał zatrzymał na linii bramkowej Alessio Romagnoli. W 32. minucie goście mieli dużo szczęścia. Po stracie Manuela Lazzariego, z lewej strony dośrodkowywał Mario Rui, za drugim razem piłka odbiła się od Cristante i trafiła w poprzeczkę. Chwilę później Domenico Criscito zabiegł drogę w polu karnym Pizziemu, ale sędzia William Collum nie zdecydował się odgwizdać "jedenastki". Z kolei trzy minuty później Carvalho przymierzył zza pola karnego, ale piłka minęła słupek. Portugalia objęła prowadzenie w 48. minucie. Mattia Caldara stracił piłkę, przejął ją Bruma, wpadł w pole karne i podał do Andre Silvy. Napastnik odwrócił się i oddał precyzyjny strzał, po którym pokonał Donnarummę. W 54. minucie z narożnika pola karnego przymierzył B. Silva, ale włoski bramkarz skuteczną paradą przeniósł piłkę nad poprzeczką. Gospodarze cały czas sprawiali lepszy wrażenie. W 69. minucie Pizzi uderzył z pola karnego, jednak Donnarumma zdołał sparować piłkę. Pięć minut przed końcem Portugalczycy wyprowadzili kontrę, którą kończył wprowadzony Ranato Sanches, ale po raz kolejny na wysokości zadania stanął włoski bramkarz. W następnej kolejce to mistrzowie Europy będą rywalami Polaków. Zagramy z Portugalią 11 października na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Początek o 20.45. Transmisje w Polsacie i TVP. <a href="https://wyniki.interia.pl/mecz-portugalia-wlochy-2018-09-10,mid,641669" target="_blank">Portugalia - Włochy 1-0 (0-0). Raport meczowy</a> Bramka - 1-0 A. Silva (48.). Portugalia: Rui Patricio - Joao Cancelo, Pepe, Ruben Dias, Mario Rui - William Carvalho (86. Sergio Oliveira), Ruben Neves, Pizzi (74. Renato Sanches) - Bernardo Silva, Andre Silva, Bruma (77. Gelson Martins). Włochy: Gianluigi Donnarumma - Manuel Lazzari, Mattia Caldara, Alessio Romagnoli, Domenico Criscito (74. Emerson) - Byran Cristante (79. Andrea Belotti), Jorginho, Giacomo Bonaventura - Federico Chiesa, Ciro Immobile (59. Domenico Berardi), Simone Zaza. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-liga-narodow-liga-narodow-a-grupa-3,cid,788,rid,3762,gid,1045,sort," target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę grupy 3 dywizji A</a>