Polacy wygrali 4-0, choć na listę strzelców nie wpisał się Robert Lewandowski. - Od samego początku staramy się wykorzystać potencjał Roberta. Jego możliwości są bardzo duże, zarówno jeśli chodzi o wykorzystanie sytuacji, jak i wyjście na pozycję, związanie przeciwników. Jeśli nie strzela Robert, to strzelają inni, i o to właśnie chodzi - stwierdził selekcjoner "Biało-czerwonych" na antenie Polsatu Sport. Reprezentacja Polski pod wodzą Adama Nawałki zazwyczaj lepiej prezentuje się w drugiej części spotkania. Co jest tego przyczyną? - Przede wszystkim konsekwencja w grze. W przerwie są merytoryczne uwagi, moje i zawodników. Mobilizujemy się, aby wyjść na boisko odpowiednio skoncentrowani i rzucić wszystkie siły, aby odnieść zwycięsko - dodał trener. Pomimo zwycięstwa selekcjoner nie wpada w hurraoptymizm: - Zawsze są fragmenty, czy sytuacje, które trzeba poprawić. Natomiast dziś przede wszystkim cieszymy się ze zwycięstwa i wrota do mistrzostw Europy we Francji otwierają się troszkę szerzej, ale czeka nas jeszcze kilka trudnych spotka - zakończył Nawałka. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-G-euro-2016-kwalifikacje-kwalifikacje-grupa-d,cid,715,rid,2204,gid,682,sort,I" target="_blank">Sprawdź sytuację w "polskiej" grupie!</a>