Już do przerwy gospodarze stracili cztery gole, a ich autorami byli: Domen Crnigoj (24, 26) i Josip Ilicić (29-karny, 44). Zaraz po zmianie stron wynik ustalił Miha Zajc. Łotewskie media przypomniały, że reprezentacja nie wygrała 12 meczów z rzędu, a ostatnie zwycięstwo odniosła 2 czerwca 2018 roku - 1-0 nad Estonią. W spotkaniach o punkty na ich komplet czeka od 10 października 2017 roku i wygranej z Andorą 4-0 w kwalifikacjach do mistrzostw świata. "Jakość w piłce nożnej jest bardzo ważna, a jeśli porównamy drużyny w naszej grupie, są one lepsze, szybsze, silniejsze. Znajdujemy się daleko w tyle. Popełniamy dziecinne błędy i zostajemy za to ukarani przez rywali" - tłumaczył pracujący od niedawna z łotewską kadrą Stojanović. Szkoleniowiec przyznał, że w najbliższych dniach spotka się z prezesem miejscowej federacji Kasparsem Gorkksem. Dodał, że nie zamierza rezygnować z pracy. "Porozmawiamy o przyszłości, o tym, co możemy zmienić. Zaproponuję moje pomysły, spróbujmy rozwiązać problemy. Nigdzie nie zamierzam uciekać. Oczywiście część winy leży też po mojej stronie. Najważniejsze, abyśmy zaczęli lepiej grać w piłkę i nie czekali z czerwonym dywanem na przeciwnika" - dodał. Urodzony na terenie Serbii słoweński trener dużo mówił o konieczności zmiany mentalności łotewskich graczy. "Muszą poważnie zmienić swoje nastawienie. Reprezentują swój kraj i flagę. Chciałbym przeprosić kibiców i młodych zawodników, którzy patrzą na dorosłą kadrę i wciąż czekają na zwycięstwo. Muszę powiedzieć, że po takich występach jak nasze ostatnie, w moim kraju lepiej byłoby nie pokazywać się na ulicach..." - przyznał Stojanović. W tabeli grupy G z kompletem 12 punktów w czterech meczach prowadzi Polska, przed Izraelem - 7, Austrią - 6, Słowenią - 5, Macedonią Północną - 4 i Łotwą z zerowym dorobkiem. W meczu ze Słowenią wystąpili m.in. Pavels Steinbors (Arka Gdynia) i Vladislavs Gutkovskis (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), a także mający za sobą grę w polskich klubach: Kaspars Dubra (był kapitanem drużyny), Vitalijs Maksimenko, Marcis Oss, Deniss Rakels, Roberts Savalnieks, Vladimirs Kamess i Olegs Laizans. Rezerwowym był m.in. Valerijs Sabala (Podbeskidzie Bielsko-Biała).<a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-G-euro-2020-kwalifikacje-kwalifikacje-grupa-g,cid,715,rid,3805,gid,1065,sort," target="_blank">Wyniki, terminarz i tabela "polskiej" grupy eliminacji Euro 2020</a>