Polski bramkarz, po wspaniałym występie w finale Champions League z Liverpoolem, teraz koncentruje się tylko na występnie w reprezentacji Polski. - Jeśli wygramy tutaj, awansujemy na pierwsze miejsce w grupie. To dam nam szansę bycia liderem do następnych spotkań - powiedział. - Azerbejdżan jest niebezpiecznym zespołem i nigdy nie wiadomo co może wydarzyć się na boisku. Pokazali charakter w pierwszym meczu z Anglią, który oglądaliśmy na wideo. Tutaj przegrali z Anglikami tylko 0:1. Zatem spodziewamy się bardzo ciężkiego spotkania. Andrzej Łukaszewicz, Baku