Wszystko wydarzyło się po wygranym meczu "Pasów" przed tygodniem z Podbeskidziem u siebie 4-1. Młody zawodnik, mimo napiętego kalendarza gier, bo przecież liga gra teraz co trzy dni, poszedł świętować wygraną do znanego w Krakowie lokalu. "Klientami klubu są głównie ludzie młodzi w wieku 23-28 lat, którzy wiedzą, co to dobra zabawa" - można przeczytać w informatorze o klubie "Frantic". Nie do końca wiadomo, co wydarzyło się w lokalu. Młody zawodnik miał zostać przypadkowo uderzony kilka razy w twarz. Kapustka nie znalazł się w ogóle w meczowej kadrze na sobotni mecz z Piastem (2-2). O jego nieobecności i zachowaniu trener Cracovii Jacek Zieliński tak mówił Interii. - Nie znam wszystkich szczegółów dotyczących tego, co się wydarzyło, więc nie chcę opowiadać jakichś głupot. Na pewno spokojnie sobie wszystko wyjaśnimy. Zresztą z Piastem na pewno nie wystąpiłby od pierwszej minuty. Bartek jeszcze w tym roku na pewno powinien jednak zagrać - powiedział nam doświadczony trener. W przeszłości inni nasi reprezentanci też mieli podobne kłopoty... Oto pięć innych afer z udziałem kadrowiczów Piłkarze Górnika zaszaleli w "Lornecie z Meduzą" W marcu 2012 roku w jednym z katowickich lokali o wdzięcznej nazwie "Lorneta z Meduzą" znalazło się kilku piłkarzy z Zabrza, a wśród nich bramkarz Łukasz Skorupski i pomocnik Aleksander Kwiek. Doszło do bijatyki z udziałem pijanych piłkarzy. W lokalu latały kufle, butelki, zniszczono komputer, a piłkarze wybili szybę. W końcu zostali zatrzymani przez policję. Ówczesny trener Górnika Adam Nawałka nie zareagował nerwowo. Piłkarze nie zostali zawieszeni. Skorupski kilka miesięcy później zadebiutował w reprezentacji.