El. MŚ: wyniki, terminarz, strzelcy, gole"Błaszczu" napomniał Kwiatkowskiego z gracją, z uśmiechem na twarzy, wywołując uśmiech u siedzących obok niego Grzegorza Krychowiaka, Adama Nawałki i Piotra Zielińskiego, po czym chwycił mikrofon i odpowiedział na naszą kwestię. Jakub Kwiatkowski zaapelował do dziennikarzy, aby nie zadawali pytań do więcej niż jednej osoby. O co zagadnęliśmy Błaszczykowskiego? Zwróciliśmy uwagę na fakt, że 90 minut rozegrane w Bundeslidze, w minioną sobotę, nie mogło się zdarzyć w lepszym momencie, jak przed arcyważnym dwumeczem kadry. W barwach Wolsfburga Błaszczykowski zagrał na prawej pomocy i był bliski wypracowania gola dla "Wilków". - Rozegrałem cały mecz i to bardzo dobre dla mnie. Miałem drobne problemy zdrowotne, pojawiły się komplikacje. Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Teraz zamierzam pomóc kadrze - podkreślił Błaszczykowski. Przedstawiciele ormiańskiej prasy nagabywali go o starego znajomego z szatni Borussii Dortmund - Henricha Mchitarjana. - "Miki" jest bardzo dobrym zawodnikiem, miałem przyjemność grać z nim w Borussii, ma bardzo duże umiejętności. Gra w Manchesterze United - jednym z najlepszych klubów na świecie. Zasłużył na to, a jeśli chodzi o ekipę Ormian? Wszystkie punkty zdobyli u siebie, a my mieliśmy z nimi problemy w Warszawie. Wiemy na co ich stać, mają z przodu szybkich zawodników, z kontrą potrafią wychodzić. Z trenerem Nawałką mieliśmy tu okazję grać w eliminacjach do Euro 2008 i przegraliśmy 0-1. Wiemy, ile siły i zdrowia we wszystkich spotkaniach i w przygotowaniach włożyliśmy. Jedyną rzeczą, jaka nam została, to wejść i zrobić to, na co nas stać - podkreślał Kuba. Choć na konferencji, obok Kuby, obecni byli także Krychowiak i Zieliński, to właśnie Błaszczykowski zrobił prawdziwą furorę wśród Ormian. Po zakończeniu spotkania, ustawił się wianuszek dziennikarzy z Erywania do zrobienia pamiątkowego zdjęcia ze skrzydłowym "Biało-Czerwonych". Z Erywania Michał Białoński, Krzysztof Oliwa