<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a,cid,659,sort,I" target="_blank">Serie A: wyniki, terminarz, strzelcy, gole</a> Operacja Milika rozpoczęła się o godzinie 11.30 i trwała trochę ponad godzinę. Polaka operował profesor Pier Paolo Mariani, ten sam, który jeszcze kilka miesięcy temu przeprowadzał zabieg jego drugiego kolana. Operacja odbyła się w klinice "Villa Stuart" w Rzymie. Dzień wcześniej piłkarz przeszedł dokładne badania. Jak poinformowało Napoli, jego powrót do gry będzie możliwy po podobnym okresie, jak przy poprzednim urazie. Polaka czeka więc przerwa od czterech do sześciu miesięcy. Wszystko będzie zależeć od przebiegu rehabilitacji. - Operacja przebiegła bez żadnych problemów. Kolano tym razem było jednak bardziej uszkodzone niż przy wcześniejszym urazie - przyznał po operacji w rozmowie z mediami profesor Mariani. Dla Milika kontuzja to duży cios. Polak w październiku ubiegłego roku zerwał więzadła krzyżowe w lewym kolanie i powoli wracał do normalnej gry. Teraz znowu czeka go dłuższa przerwa i rehabilitacja. Napastnik urazu doznał bez kontaktu z rywalem. Polak w starciu ze SPAL w pewnym momencie oparł cały ciężar ciała na prawej nodze, a jego kolano nienaturalnie się wygięło. Milik upadł na murawę z grymasem bólu na twarzy i od razu było widać, że może to być coś poważnego. Konieczna była zmiana, a 23-latek murawę opuszczał ze złami w oczach. Milika na pewno zabraknie w meczach reprezentacji Polski w eliminacjach do mistrzostw świata. Polacy piątego października zagrają z Armenią w Erywaniu, a trzy dni później zmierzą się na PGE Narodowym z Czarnogórą. AK