- Leo pokazał w tym meczu, że jest świetnym strategiem - przekonywał "Bobo". - Wpuścił na boisko kilku nowych piłkarzy, a i tak byliśmy blisko zwycięstwa z groźnym rywalem i to na jego terenie. Dwie minuty, w których straciliśmy bramki zaciemniły obraz spotkania. Gdybyśmy strzelili trzeciego gola, a były na to szanse, to wynik byłby wysoki. Dla mnie najlepszym zawodnikiem meczu był Rafał Murawski. Rozmawiał w Belgradzie: Michał Białoński, INTERIA.PL