Szkoleniowiec oznajmił, że przygotowania do Euro 2016 wchodzą w decydującą fazę. Także pod kątem selekcji zawodników. Zapewnił jednak, że brak niektórych nazwisk na liście powołań nie oznacza, że nie będzie już dla nich miejsca w drużynie narodowej. "Brak Łukasza Szukały, Thiago Cionka, Sławka Peszki czy Sebastiana Milinie nie oznacza, że odbieram im szansę w przyszłości. Podstawową zasadą jest forma, ona będzie decydować o powołaniach. Wszyscy muszą być w rytmie meczowym. Chcemy mieć szeroką grupę dobrze przygotowaną do mistrzostw Europy. Ta czwórka była z nami od początku, wiedzą jak to wszystko wygląda i wierzę, że po osiągnięciu odpowiedniej dyspozycji nadal będą kandydatami do gry w kadrze. Drzwi do reprezentacji są wciąż dla wszystkich otwarte" - powiedział na konferencji Nawałka. Selekcjoner przyznał, że nie ma takiego bogactwa, jak trenerzy Niemiec czy Hiszpanii, którzy mogą wybierać tylko spośród zawodników regularnie grających w klubach. "Natomiast ważne dla mnie jest, aby piłkarze formacji obronnej byli w rytmie meczowym. Tu znaczenie ma kwestia wyczucia dystansu, odpowiedniego timingu, dlatego udział w meczu jest sprawą niezwykle istotną. W przypadku graczy ofensywnych bardziej indywidualnie podchodzimy do sprawy. Staramy się zawsze dokonywać optymalnych wyborów personalnych. To zgrupowanie i najbliższe mecze będą okazją do doskonalenia organizacji naszej gry" - zaznaczył. Jak dodał, pomocnik Lecha Karol Linetty z powodu kontuzji żeber nie zagra w meczach z Serbią i Finlandią, ale będzie obecny na krótkim obozie. "Zgrupowania to nie tylko treningi i mecze. Mamy też zajęcia teoretyczne, będziemy analizować nasze ostatnie spotkanie z Czechami. Zgrupowanie jest doskonała okazją, by dalej integrować grupę, tym bardziej, że atmosfera w zespole jest wzorcowa" - podkreślił selekcjoner. W niedzielę kilku reprezentantów rozgrywać będzie jeszcze swoje mecze w klubach. Nawałka nie ukrywa, że popołudnie spędzi przed telewizorem śledząc poczynania swoich podopiecznych. "Na kilku ważnych dla nas meczach są też obecni nasi trenerzy" - wyjaśnił. Zgrupowanie w Poznaniu formalnie zaczęło się w niedzielę, ale kadrowicze zameldują się w stolicy Wielkopolski dopiero w poniedziałek po południu. Mecz z Serbią rozegrany zostanie w środę o godz. 20.45, a trzy dni później - w Wielką Sobotę - "Biało-czerwoni" we Wrocławiu zmierzą się z Finlandią (17.30). Dyrektor reprezentacji Tomasz Iwan na konferencji poinformował o planach przygotowań reprezentacji do Euro. Jak podkreślił, niemal każda godzina, każdy szczegół został skrupulatnie zaplanowany. Kadrowicze po sezonie ligowym spotkają się 17 maja na krótkim obozie w Juracie. "Przygotowania do mistrzostw zaczęliśmy praktycznie dzień po wywalczeniu awansu. Wszystkie godziny treningów, konferencji są już dograne, plan ramowy dopięty na ostatni guzik" - zauważył Iwan. Z Juraty kadra przeniesie się do Arłamowa, gdzie trenować będzie do końca maja. Nawałka zamierza powołać na dwa pierwsze zgrupowania 27 piłkarzy - 23 z pola oraz czterech bramkarzy. Kadra na ME zostanie ogłoszona 30 maja. 1 czerwca w Gdańsku Polska zagra towarzysko z Holandią, a trzy dni później w Krakowie z Litwą. To będą dwa ostatnie sprawdziany przed zaplanowanym na 7 czerwca wylotem do Francji. Mecz Polski z Serbią rozegrany zostanie w środę o godz. 20.45. <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/polska-serbia,4381" target="_blank">Interia zaprasza na tekstową relację na żywo z tego meczu</a><a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/polska-serbia,id,4381" target="_blank">Tutaj znajdziesz relację na żywo na urządzenia mobilne</a>Trzy dni później we Wrocławiu "Biało-czerwoni" podejmą Finlandię (17.30).<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/polska-finlandia,4382" target="_blank">Interia zaprasza na tekstową relację na żywo z tego meczu</a><a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/polska-finlandia,id,4382" target="_blank">Tutaj znajdziesz relację na żywo na urządzenia mobilne</a>