Golfowa Polska miała nadzieję na zakwalifikowanie Meronka do Igrzysk w Tokio. Przez długie miesiące kibice obliczali jego pozycję w klasyfikacji. Tymczasem Meronk występował w kolejnych turniejach i piął się w światowym rankingu golfa. Dzisiaj jest już w drugiej setce. Wcześniej żaden Polak nie marzył nawet o tak wysokim miejscu. To ta determinacja dała mu awans do Igrzysk. Tydzień temu Adrian Meronk złożył ślubowanie olimpijskie i to jemu przypadł zaszczyt odczytania treści ślubowania w imieniu zgromadzonych sportowców. Nazajutrz ruszył do Tokio i z trenerem Matthew Tipperem oraz caddiem Stuartem Beckiem rozpoczął przygotowania do turnieju. Najlepszy polski golfista pierwszą rundę rozpocznie w czwartek o godz. 9.14 czasu lokalnego. Będzie grał w grupie z Norwegiem K.K. Johannessenem i Gunnem Charoenkulem z Tajlandii. Meronka czeka niełatwe zadanie. Żeby wygrać, musi pokonać liderów światowego golfa. W turnieju wystartuje m.in. tegoroczny zwycięzca Masters Japończyk Hideki Matsuyama. Amerykanin Collin Morikawa jest świeżo po wygranym turnieju wielkoszlemowym The Open i z pewnością jest głodny kolejnych zwycięstw. Nie zabraknie Rory’ego McIlroya, z którym Meronk dekadę temu jako fan robił sobie zdjęcie. Ambasador polskiego golfa Za to zabraknie numeru 1 światowego rankingu Jona Rahma z Hiszpanii. Do rezygnacji z udziału zmusił go pozytywny test na obecność koronawirusa - podobnie jak Amerykanina Brysona DeChambeau (nr 6 na świecie). W turnieju weźmie udział 59 golfistów z 36 krajów, a zagrają na polu Kasumigaseki Country Club. Zawody rozpoczną się w czwartek 29 lipca i zakończą w niedzielę 1 sierpnia. Meronk reprezentuje Polskę na świecie. We własnym kraju póki co nie ma sobie równych, za to aktywnie promuje golfa. Jako ambasador wspiera jeden z największych turniejów dla golfistów amatorów Audi Polish Masters. Kibicuje też młodym golfistom w międzynarodowym turnieju Kram Junior Open, który rozgrywany jest na jego rodzimym polu we Wrocławiu.