W eliminacjach Polacy spisali się słabo i zameldowali się na mecie z czasem 3:49.956. Do zwycięskiej ekipy z Chin stracili ponad 12 sekund. Awans bezpośrednio do półfinałów wywalczyły dwie czołowe ekipy - obok tej z "Kraju Środka" była to Kuba. Szóste miejsce oznaczało, że nasz duet musiał popłynąć w ćwierćfinałach. Tam swój bieg zaczęli bardzo dobrze i w połowie dystansu niespodziewanie prowadzili. Na ostatnich 250 metrach rywale mocno naciskali, ale Głazunow i Barniak zdołali obronić się przed Markiem i Peterem Fuksami z Czech i wygrali swój bieg, awansując do półfinału.TC