W środę Polak zajął szóste miejsce w eliminacjach, a dzień później był trzeci w swoim półfinale. Ostatecznie z siódmym rezultatem (1.56,68) zakwalifikował się do najważniejszej rozgrywki. Finał odbędzie się w piątek o 3.50. - Fajnie znowu wejść do finału. Czekałem na to dziewięć lat - powiedział nasz pływak na antenie TVP tuż po swoim starcie. Na igrzyskach w Londynie w 2012 roku Kawęcki zajął czwarte miejsce, a w 2016 roku w Rio de Janeiro był 17. - Mam 24 godziny na odpoczynek i mam nadzieję, że jutro będzie jeszcze lepiej - podkreślił nasz zawodnik. Kibicuj naszym na IO w Tokio! - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-tokio-2020/aktualnosci?utm_source=raport&utm_medium=raport&utm_campaign=raport" target="_blank">Sprawdź </a> Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-studio-ekstraklasa/aktualnosci?utm_source=esatekst&utm_medium=esatekst&utm_campaign=esatekst">Sprawdź!</a> Najszybszy w pierwszym półfinale, z udziałem Kawęckiego, był Rosjanin Jewgienij Ryłow z czasem 1.54,45. Drugi półfinał wygrał Brytyjczyk Luke Greenbank z rezultatem 1.54,98. WS