Obecnie taka procedura obowiązuje obcokrajowców przyjeżdżających do Japonii, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Jak przekazał szef komitetu organizacyjnego igrzysk w Tokio Toshiro Muto, olimpijczycy nie musieliby przebywać dwa tygodnie w izolacji, ale szczegóły wciąż wymagają dopracowania. Z pewnością konieczne byłyby testy na koronawirusa na 72 godziny przed przylotem do japońskiej stolicy i przestrzeganie rygorystycznych wytycznych. Organizatorzy liczą również, że na trybunach pojawią się zagraniczni kibice. Zapowiedzieli, że w najbliższych miesiącach opracują plan, który umożliwiłby im przyjazd na igrzyska. Podkreślono, że niemożliwe byłoby poddanie się dwutygodniowej kwarantannie przez fanów sportu. W Japonii odbywały się już wydarzenia sportowe z publicznością (baseball, gimnastyka), ale tylko miejscową. Prezydent Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach planuje trzydniową wizytę w Tokio w przyszłym tygodniu. Jednym z wielu jej tematów mają być środki zaradcze wobec koronawirusa. W sprawie szczepionki na wirusa Bach nie ukrywa, że olimpijczycy nie powinni być szczepieni w pierwszej kolejności. "Pierwsze szczepionki są dla osób, które potrzebują tego, na przykład grupy wysokiego ryzyka" - zaznaczył szef MKOl, dodając, że chodzi o lekarzy, pielęgniarki i wszystkich, którzy ratują życie. Przełożone na 2021 rok igrzyska w Tokio odbędą się w dniach 23 lipca - 8 sierpnia. giel/ cegl/