22-letni koszykarz Dallas Mavericks Donczić miał 31 punktów, 13 asyst i 11 zbiórek. Te wszystkie statystki sprawiły, że osiągnął znakomity, najlepszy w obydwu drużynach wskaźnik efektywności - 42. Litwini, którzy mają trzy brązowe medale olimpijskie (1992, 1996, 2000) po raz pierwszy od odzyskania niepodległości w 1990 roku nie pojadą na igrzyska. Spotkanie było bardzo wyrównane i stało na wysokim poziomie, ale po pierwszych 20 minutach (52:52) w drugiej połowie Słoweńcy osiągnęli 10-punktowe prowadzenie. Obrońców gospodarzy czarował nie tylko Donczić, ale i inni zawodnicy. Słoweńcy trafili 13 z 37 rzutów zza linii 6,75 m (42 procent), podczas gdy Litwini 10 razy na 27 prób (37 proc.). Koszykarze Słowenii mieli tylko pięć strat w całym spotkaniu. Wcześniej Donczić i koledzy pokonali w Kownie kolejno Angolę 118:68, Polskę 112:77 i w półfinale Wenezuelę 98:70. W turnieju w Tokio (25 lipca - 7 sierpnia) Słowenia wystąpi w gr. C i zmierzy się z mistrzem świata Hiszpanią, srebrną Argentyną oraz Japonią. Wieczorem odbędą się decydujące mecze finałowe w turniejach kwalifikacyjnych w Splicie (Brazylia - Niemcy), Belgradzie (Serbia - Włochy), a w nocy polskiego czasu w kanadyjskiej Victorii (Czechy - Grecja). Słowenia - Litwa 96:85 (28:24, 24:28, 28:17, 16:16) Najwięcej punktów: dla Słowenii - Luka Donczić 31, Vlatko Cancar 18, Jaka Blazić 16; dla Litwy - Mantas Kalnietis 14, Arnas Butkievicius 14, Jonas Valanciunas 14. Zobacz nasz codzienny program o Euro - <a href="https://sport.interia.pl/strefaeuro12?utm_source=program&utm_medium=program&utm_campaign=program">Sprawdź!</a> Komentujemy każdy mecz Euro na żywo -<a href="https://sport.interia.pl/relacje-euro-2020?utm_source=tekst&utm_medium=tekst&utm_campaign=tekst"> Posłuchaj naszych relacji!</a>