"Wyraźnie widać, że zastosowane wcześniej środki nie były wystarczające, by zmienić kulturę w rosyjskiej lekkoatletyce. Mamy nadzieję, że kolejne będą wystarczające, aby doszło do prawdziwej zmiany" - podkreślił na posiedzeniu w Monako szef World Athletics Sebastian Coe. Zawieszenie rosyjskiej federacji lekkoatletycznej obowiązuje od 2015 roku i było efektem tuszowania masowego stosowania dopingu. Wprowadzony w czwartek limit ograniczający liczbę startujących do 10 osób ma być stosowany również w innych określonych zawodach o randze światowej i europejskiej. Liczba ta może później zostać zwiększona, jeśli władze World Athletics uznają, że Rosja notuje progres w zakresie reform dotyczących walki ze stosowaniem niedozwolonych środków. Krajowa federacja ma wpłacić 5 mln USD do 1 lipca. Druga połowa kary zostanie zawieszona na dwa lata i zapłata będzie wymagana jeśli rosyjski związek zostanie przyłapany na kolejnym wykroczeniu dotyczącym dopingu lub nie zanotuje - według World Athletics - "znaczącego postępu". Na udział w igrzyskach w Rio de Janeiro w 2016 roku pod neutralną flagą zezwolono tylko jednej rosyjskiej lekkoatletce. Była nią specjalizująca się w skoku w dal Daria Kliszyna. W ubiegłorocznych mistrzostwach świata wzięło udział 29 lekkoatletów z tego kraju, który startowali tam na tych samych zasadach i wywalczyli łącznie sześć medali.