Cimanouska, którą próbowano siłą odesłać do kraju za krytykę sztabu trenerskiego, jest "cała i bezpieczna" w Tokio - poinformował w poniedziałek Międzynarodowy Komitet Olimpijski. - Azyl polityczny to byłby zaszczyt dla Europy - powiedział Beaune na antenie radia RFI. Białoruski Komitet Olimpijski twierdzi, że odsunął Chryscinę Cimanouską od udziału w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio z powodu złego "stanu emocjonalno-psychicznego". Ona sama twierdzi, że nie badał jej lekarz, a władze sportowe próbują zmusić ją do powrotu na Białoruś. Cimanouska kilka dni temu skrytykowała swoich trenerów za to, że z powodu ich zaniedbań do igrzysk nie dopuszczono trzech białoruskich biegaczek, a ona sama została zapisana do udziału w sztafecie 4x400 m, choć biega na 200 m. W niedzielę sportsmenka poinformowała, że jej opiekunowie próbują zmusić ją do powrotu na Białoruś. Z lotniska w Tokio lekkoatletka zaapelowała o pomoc i zgłosiła się na policję. Zapowiedziała, że zamierza prosić o azyl w Europie - poinformowało Euroradio.