Wprawdzie obie ekipy są już pewne awansu do kolejnej rundy, ale wywalczone w niedzielę punkty zabiorą ze sobą do Łodzi. - Znamy się bardzo dobrze i zobaczymy, czy to zaleta, czy wada - powiedział Piotr Nowakowski. Trener Argentyny Julio Velasco stąpa twardo po ziemi i - jak sam zaznaczył - jest realistą. - Ciężko będzie pokonać Polaków przed własną publicznością, ale zrobimy wszystko, by im utrudnić zadanie - zapowiedział. W sobotę "Biało-czerwoni" stracili pierwszego seta w turnieju w wygranym 3:1 meczu z Kamerunem. We Wrocławiu ważne będzie spotkanie Australii z Wenezuelą. Obie ekipy mają na koncie po jednym zwycięstwie i ten kto wygra w niedzielę będzie cieszyć się z awansu i przedłuży swój pobyt w Polsce przynajmniej o tydzień. Na zakończenie dnia (20.25) Serbia zmierzy się z Kamerunem. - To będzie szansa dla rezerwowych. Mamy tak naprawdę trzy dni, by przygotować się odpowiednio do kolejnej rundy - powiedział Igor Kolakovic. Ważne z punktu widzenia Polaków będą rozstrzygnięcia w grupie D, z którą skrzyżują się w Łodzi. Podczas gdy świetnie dysponowani Francuzi powinni poradzić sobie z Belgią i zapewnić sobie tym samym pierwsze miejsce w grupie, to ciekawa może być rywalizacja Włochów z Amerykanami. Obie drużyny spisują się poniżej oczekiwań. Mówiono, że powinny walczyć o medale, tymczasem drużyna ze Stanów Zjednoczonych traciła punkty w każdym meczu i drży o awans. Podobnie Italia, która w sobotę uległa... Portoryko. Jeśli we wcześniejszych meczach dojdzie do sensacji, czyli Belgia pokona "Trójkolorowych" lub Portoryko poradziłoby sobie z Iranem, to starcie Włochy - USA będzie dla tych ekip spotkaniem o pozostanie w turnieju. W Katowicach kibice obejrzą powtórkę finału sprzed czterech lat Brazylia - Kuba. Podczas gdy "Canarinhos" nadal aspirują do złota, to ekipa z Karaibów mozolnie od nowa przebija się do czołówki. W całkowicie odmienionym składzie prezentuje się jeszcze przeciętnie, ale awans ma już zapewniony. Raczej formalnością wydają się być pozostałe dwa mecze tej grupy między Tunezją i Finlandią oraz Niemcami i Koreą Płd. Wszystko jasne jest w grupie D. Mimo wszystko prestiżowy pojedynek stoczą mistrzowie olimpijscy Rosjanie z zawsze groźnymi Bułgarami. Wprawdzie to "Sborna" powinna rządzić na parkiecie, ale bałkańska drużyna nie będzie chciała ułatwiać rywalowi zadania. Zwłaszcza, że każdy punkt będzie bardzo cenny w obliczu rywalizacji w kolejnej rundzie. Ostatni pożegnalny mecz w Polsce rozegrają reprezentacje Egiptu i Meksyku. Z kolei starcie Kanada - Chiny może przynieść spore emocje. INTERIA.PL zaprasza na relację NA ŻYWO z meczu Polska - Argentyna. Początek o godz. 16.40 Tutaj znajdziesz relację w wersji mobilnej