Już teraz zapraszamy na najszybszą internetową relację LIVE!Relację na urządzenia mobilne znajdziesz TU!W niedzielny wieczór polscy siatkarze zagrają w Katowicach z broniącą tytułu Brazylią o mistrzostwo świata. W sobotnich półfinałach Brazylia pokonała Francję 3:2, a Polska wygrała z Niemcami 3:1. Winiarski w czasie meczu z Iranem 13 września doznał kontuzji i jego dalszy udział w MŚ stał pod znakiem zapytania. "Zagramy w wymarzonym finale. Bardzo ciężko na to pracowaliśmy. Dla mnie to coś specjalnego, bo to prawdopodobnie moje ostatnie mistrzostwa. Kiedy nie było wiadomo, czy zagram w kolejnych meczach, była to bardzo zła wiadomość. Drużyna, cały sztab mówili mi +wrócisz, wrócisz+. Udało się. Jestem szczęśliwy, mimo tabletek, które łykam, by zmniejszyć ból" - dodał kapitan. Polacy podczas mistrzostw pokonali już raz Brazylię 3:2 w Łodzi w meczu trzeciej rundy. "Nikogo nie będę musiał w niedzielę mobilizować. Nie co dzień gra się w finale MŚ. Pokazaliśmy, że potrafimy grać z Brazylią. Spodziewam się ciężkiego spotkania, wygra go lepszy. Za nami przemawia własna hala i wspaniała publiczność" - podkreślił. Decyduj kto wygra: Polska czy Brazylia? Atut w postaci gry u siebie zauważył też trener Polaków Stephane Antiga. "Brazylia to wielki zespół, ale możemy wygrać. Pokazaliśmy to nieraz w tym roku. A w niedzielę zagramy przed własną publicznością" - powiedział szkoleniowiec. Zawodnik reprezentacji Brazylii Felipe Fonteles stwierdził, że nie miał preferencji, co do finałowego przeciwnika. "To miło zagrać z Polakami w tej hali, przy takiej publiczności. Zapowiada się fajne widowisko" - dodał. "W Spodku kibice są blisko boiska. Czujemy ich oddech na plecach. To nam bardzo pomaga. Liczę, że w niedzielę zgotują piekło Brazylijczykom, a my będziemy walczyć" - zakończył środkowy reprezentacji Polski Marcin Możdżonek. Początek finałowego meczu w katowickim Spodku o godz. 20.25.