Pierwsze mecze w Hali Stulecia odbędą się w niedzielę. Australia, Wenezuela i Kamerun zamieszkają w hotelu "Wrocław", zaś Argentyna w "Mercure". Później dołączą do niej Serbia i Polska. Prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Siatkowej Paweł Wachowiak zapewnił, że hotele od dawna są już przygotowane na przyjazd siatkarzy. - Rezerwacje były dokonane już dwa lata temu, a więc gospodarze mieli czas, aby się przygotować - zauważył. W maju tego roku w hotelu "Wrocław", podczas turnieju eliminacji mistrzostw Europy, mieszkała polska reprezentacja i siatkarze skarżyli się na zbyt krótkie łóżka. Prezes DZPS podkreślił, że ta sytuacja teraz już na pewno się nie powtórzy. - Sprawa była dość głośna, ale wnioski zostały wyciągnięte i jestem spokojny, że teraz będzie już wszystko w porządku. Zarządzający hotelami dobrze wiedzieli, co muszą przygotować i jakie są wymagania - przekonywał Wachowiak. Zespoły będą mieć do swojej dyspozycji dwie hale - Stulecia, gdzie będą rozgrywane mecze MŚ i mniejszą na Akademii Wychowania Fizycznego. Obie są już gotowe do przeprowadzenia treningów. Co prawda na tej pierwszej ustawiane są jeszcze dodatkowe trybuny dla kibiców i dziennikarzy, ale boisko oraz siatka czekają na zawodników. Pierwsze mecze w Hali Stulecia zostaną rozegrane w niedzielę. Najpierw Argentyna zmierzy się z Wenezuelą, a później Kamerun z Australią. Na sobotę zaplanowano oficjalne konferencje, na których maja pojawić się też włodarze miasta, którzy otworzą wrocławską część mundialu.