"Biało-czerwoni" mecze grupy H rozegrają w Łodzi. W drugiej grupie (G) w Katowicach zmierzą się Francja, Iran i Niemcy. Do półfinałów awansują po dwa najlepsze zespoły. Walka o medale toczyć będzie się w Katowicach 20 i 21 września. <a href="http://sport.interia.pl/forum/polacy-z-brazylia-i-rosja-w-trzeciej-rundzie--tematy,dId,2503351" target="_blank">Jak oceniasz szanse Orłów w starciach z Brazylią i Rosją?</a> Obowiązuje schemat każdy z każdym. Oznacza to, że kibice od wtorku do czwartku obejrzą sześć meczów. W Spodku oraz w Atlas Arenie spotkania rozpoczynać się będą o 20.25. To nie było udane dla Polaków losowanie. Trafili na najsilniejsze ekipy - obrońców tytułu Brazylijczyków oraz mistrzów olimpijskich Rosjan. "Canarinhos" w tym turnieju nie przegrali jeszcze ani jednego meczu. W pierwszej fazie w Katowicach pokonali kolejno Niemców, Tunezję, Finlandię, Koreę Płd. i Kubę. W zakończonej w niedzielę rywalizacji w drugiej rundzie okazali się lepsi od Bułgarii, Chin, Kanady i Rosji. To była z kolei jedyna porażka "Sbornej" w polskiej imprezie. Wcześniej w Gdańsku wygrała z Kanadą, Egiptem, Meksykiem, Chinami i Bułgarią. W katowickim Spodku zwyciężyła Finlandię, Kubę i Niemcy. - Oczywiście, że nie było to dobre losowanie dla nas. Trafiliśmy na najtrudniejszych rywali. Zostało w turnieju sześć ekip i każda z nich jest bardzo dobra, choć oczywiście Brazylia i Rosja są faworytami, ale my też nie prezentujemy się źle, dlatego uważam, że możemy wygrać - skomentował z uśmiechem na twarzy Antiga. - Z drugiej strony może dobrze, że teraz na nich trafiamy, bo będzie łatwiej w półfinale - dodał z nadzieją. Po losowaniu także prezes PZPS Mirosław Przedpełski starał się przekonać do pozytywnego nastawienia. - To nawet lepiej, że trafiliśmy na tak trudnych rywali. Dobrze czasem, jak jest pod górkę. Mam nadzieję, że naszym siatkarzom pomoże hala - powiedział. - Trzeba być optymistycznie nastawionym. Myślę, że uda nam się któryś z tych meczów wygrać - podsumował szef polskiej federacji w wywiadzie telewizyjnym.