Egipcjanie rozpoczęli od bardzo udanej akcji, podbili atak Muserskiego i wyprowadzili skuteczną kontrę. Później jednak na zagrywce dwoma asami popisał się Pawłow. Siatkarze z Afryki nie pozwalali odskoczyć Rosjanom - odważnie grali środkiem, a na prawym skrzydle skuteczny był Ahmed. Po jego ataku Egipt wyszedł na prowadzenie 8:7. Dopiero przed drugą przerwą techniczną mistrzowie olimpijscy odskoczyli na dwa "oczka", kiedy Muserski dwukrotnie zablokował Ahmeda. Już wtedy zaczęły się pierwsze zgrzyty pod siatką pomiędzy egipskim atakującym a Spiridonowem. Kiedy przyjmujący Rosjan przekroczył linię trzeciego metra przy ataku, niespodziewanie Egipt doprowadził do remisu 20:20. Dobrą grę Egiptu w całym secie zniweczyły jednak proste błędy w końcówce. Dwie zepsute zagrywki i atak w aut spowodowały, że mistrzowie olimpijscy wygrali pierwszego seta 25:22. W drugim secie Rosjanie od początku uzyskali przewagę i nie chcieli dopuścić do kolejnej nerwowej końcówki. Po atakach Spiridonowa i Ilinycha prowadzili 8:4. Na drugą przerwę techniczną "Sborna" zeszła z pięcioma punktami przewagi, które zapewnił jej mocny atak Muserskiego ze środka. Po kiwce z krótkiej piłki Muserskiego i asie serwisowym Apalikowa set zakończył się wynikiem 25:15. Trzeci set Rosjanie rozpoczęli od bardzo mocnej zagrywki i prowadzenia 8:4. Po spektakularnym bloku Spiridonowa było już 12:5. Mistrzowie olimpijscy skutecznym atakiem kontrolowali wynik i ani przez chwilę ich zwycięstwo nie było zagrożone. Trzecia odsłona zakończyła się wynikiem 25:15. Grupa C Egipt - Rosja 0:3 (22:25, 15:25, 15:25) Egipt: Youssef (5), Abdelhay (10), Abdelrehim (1), Abdalla (3), Badawy (5), Abou Abd Elhalim (6), Moawad (L) oraz Abdelkader, Thakil (2) Rosja: Apalikow (9), Grankin (2), Pawłow (11), Spiridonow (6), Muserski (8), Ilinych (13), Jermakow (L) oraz Wołwycz Autor: Grzegorz Zajchowski