Polscy siatkarze starają się, żeby kibice podczas ich meczów nie narzekali na brak emocji. - Najważniejsze jest to, że wygrywamy pięciosetowe pojedynki na tym turnieju - podkreślił nasz środkowy, który mecz z obrońcami mistrzowskiego tytułu oglądał z trybun. Brazylijczycy prowadzili już 2:1, a w trzecim secie wręcz rozbili "Biało-czerwonych". Polacy jednak potrafili odwrócić losy rywalizacji.- Na tym turnieju były ciężkie dla nas sytuacje. Tak było w meczu z Iranem i tak też z Brazylią. Podnieśliśmy się, walczyliśmy do końca i wydarliśmy to zwycięstwo przeciwnikom. Z tego się strasznie cieszymy i myślę, że to było widać - podkreślił Andrzej Wrona.Podopieczni Stephane'a Antigi mogą już w środę cieszyć się z awansu do półfinału, jeśli Rosja wygra z Brazylią. - Chcemy wygrywać wszystkie mecze. Czekamy na czwartkowy pojedynek z Rosją. Czy on będzie miał znaczenie? Zobaczymy po spotkaniu Brazylia - Rosja. Nastawiamy się jednak, że to będzie kolejny nasz mecz o życie - stwierdził. Robert Kopeć, Łódź