Włosi siatkarski mundial po raz trzeci w historii zorganizowali w jednym celu - by wrócić na tron i wywalczyć złoty medal. I wszystko szło po ich myśli w pierwszej i drugiej rundzie turnieju, aż do momentu, gdy przyszło im walczyć o półfinał MŚ w Turynie. Wydawało się, że Azzurri będą faworytem do awansu, wszak w mistrzowski wręcz sposób "wylosowali" Polaków i Serbów, zestawiając w drugiej grupie potężnych Rosjan, Brazylijczyków i Amerykanów. Cały misterny plan runął, gdy siatkarze Gianlorenzo Blenginiego ulegli w szokujący wręcz sposób Serbii 0:3 (15:25, 20:25, 18:25). Fatalnie zagrali Ivan Zaytsev i Osmany Juantorena, zawiodła reszta siatkarzy, a gospodarze znaleźli się pod ścianą. I musieli trzymać kciuki za swoich rywali - Polaków i Serbów - by podzielili się punktami i ułatwili im powrót do gry o awans. Nic z tych rzeczy, Biało-Czerwoni w czwartek rozbili Serbię po raz drugi w turnieju, choć tym razem nie tak efektownie jak w Warnie. Zespół z Bałkanów zrobił swoje, wygrał tak dużo małych punktów, że niezależnie od wyniku rywali, ma awans do czwórki MŚ. A Polacy muszą Włochom urwać tylko seta, by wyrzucić ich z mundialu i wygrać grupę. Presja - z którą Italia nie poradziła sobie w środę stając przed 12 tysiącami swoich fanów - znów będzie po stronie włoskiej kadry. A awans da nie tylko wygrana 3:0, ale też wysokie zwycięstwa w poszczególnych setach. Ciężko wyobrazić sobie trudniejsze zadanie w walce z mistrzem świata. - Ekipa Nikoli Grbicia zagrała doskonałą siatkówkę i to przez cały mecz. Włochom brakowało spokoju, kiedy rywale zdobyli kilka punktów z rzędu i odrobili stratę. W takiej sytuacji musisz zachować opanowanie, a tu pojawiły się nerwy, brak pewności. To był dla nas szok - ocenił swój zespół Ferdinando De Giorgi, wybitny przed laty reprezentant Włoch, a w roku 2017 selekcjoner polskiej kadry. Wyniki reprezentacji Polski w MŚ siatkarzy 2018: Kuba - Polska 1:3 (18:25, 19:25, 25:21, 14:25)Portoryko - Polska 0:3 (14:25, 12:25, 15:25)Polska - Finlandia 3:1 (25:20, 26:28, 25:20, 25:15)Iran - Polska 0:3 (21:25, 20:25, 22:25)Bułgaria - Polska 1:3 (14:25, 25:23, 22:25, 23:25)Polska - Argentyna 2:3 (25:16, 19:25, 23:25, 25:23, 14:16)Francja Polska 3:1 (25:15, 25:18, 23:25, 25:18)Polska - Serbia 3:0 (25:17, 25:16, 25:14)Polska - Serbia 3:0 (28:26, 28:26, 25:22) Biało-Czerwoni mają karty w ręce i będą w piątek je rozdawać, a ich gra pokazuje, że w turnieju mogą zajść naprawdę daleko. Wspaniale zespołem kieruje Michał Kubiak, który wrócił po chorobie do zdrowia, gra świetnie w ataku, ale i bardzo dobrze przyjmuje serwis i broni. W ataku brylują też Bartosz Kurek - który znów jest liderem drużyny - oraz Artur Szalpuk. Środkowi rządzą na siatce, a Vital Heynen ma problem, kogo z trójki wpuścić na parkiet. Renesans formy przeżywa Fabian Drzyzga, a Paweł Zatorski gra swoje. Bo jest jednym z najlepszych libero na świecie. Sporo wnoszą też zmiennicy, wielka siła polskiej kadry w tym roku. - Jeden set? Nie możemy teraz tak do tego podchodzić, bo może nas to zgubić. Musimy się skupić na meczu i mam nadzieję, że będzie dobrze - mówi przed starciem z Italią Mateusz Bieniek, który kapitalnie wszedł do gry w meczu z Serbią. - Nie interesuje nas jeden set, interesuje nas zwycięstwo - dodaje kapitan Michał Kubiak. Włosi muszą zmierzyć się z presją i w ogóle wiele muszą. A Polacy nie zamierzają zadania ułatwiać. "Ręce im się trzęsły, a Serbom nie" - pisała po pierwszym ich meczu "La Repubblica". "Jesteśmy sfrustrowani", powiedział jeszcze przed końcem spotkania trener Włochów Gianlorenzo "Chicco" Blengini, a jeden z zawodników, Massimo Colaci po meczu oświadczył: "Im wszystko poszło doskonale, a nam jak najgorzej". Ta sama gazeta po wygranej Polaków w czwartek napisała tylko o włoskiej kadrze: "Awans? Tutaj potrzeba cudu". Czy Azzurri po meczu z Polską będą mieć jeszcze więcej powodów do zmartwień?Skład reprezentacji Polski na MŚ siatkarzy 2018: rozgrywający: Fabian Drzyzga (Lokomotiw Nowosybirsk), Grzegorz Łomacz (PGE Skra Bełchatów)atakujący: Dawid Konarski (Jastrzębski Węgiel), Bartosz Kurek (KPS Stocznia Szczecin), Damian Schulz (Asseco Resovia Rzeszów)przyjmujący: Michał Kubiak (Panasonic Panthers), Artur Szalpuk (PGE Skra Bełchatów), Aleksander Śliwka (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Bartosz Kwolek (Onico Warszawa), Tomasz Fornal (Cerrad Czarni Radom)środkowi: Mateusz Bieniek (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Jakub Kochanowski (PGE Skra Bełchatów), Piotr Nowakowski (Trefl Gdańsk)libero: Paweł Zatorski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Damian Wojtaszek (Onico Warszawa) Początek spotkania Włochy - Polska o godzinie 21:15.