Reprezentacja Polski pewnie pokonała Iran w poniedziałkowym meczu mistrzostw świata. Pomimo, iż przeciwnik nie był łatwy, spotkanie zakończyło się wynikiem 3-0 na korzyść Polski. - Z pewnością teraz wszyscy będą liczyć, że awans do czołowej szóstki, czyli trzeciej fazy MŚ jest możliwy. Był to malutki kroczek, aby zająć pierwsze miejsce w grupie bez porażki. Do tego potrzebne jest oczywiście jeszcze zwycięstwo we wtorek. Jeżeli uda się wygrać za trzy punkty, wchodzimy z piętnastoma punktami i to z zerowym kontem porażek, co jest na pewno korzystne. Wszystko w naszych rękach, aby w tej czołowej szóstce być - mówił Dawid Konarski. Trzeci set wydawał się przez moment wymknąć spod kontroli. Irańczycy zaczęli obejmować prowadzenie i nie obyło się bez chwilowego nieopanowania nerwów przez zawodników. - Muszę szczerze powiedzieć, że byłem wyjątkowo spokojny, pomimo że graliśmy z Iranem, który zawsze budzi wielkie emocje. Wewnętrznie czułem, że wygramy spotkanie. Dwa pierwsze sety można powiedzieć, że pełna kontrola. W trzecim nam gdzieś uciekli. Mała iskierka pod siatką, kapitalna zagrywka Kuby i wyciągamy trzy punkty bez straty seta - skomentował występ Polaków Konarski. Sporą uwagę skupił na sobie Jakub Kochanowski, który pewnie zagrywał i w niemałym stopniu przyczynił się do zwycięstwa naszych reprezentantów. - Myślę, że każdy wniósł coś dobrego. Kuba wszedł w drugim, czy w trzecim secie za Mateusza Bieńka. Fajnie zagrał. No i ta zagrywka na koniec to taka wisienka na jego dobrym występie. O to w tym chodzi, aby wszyscy w czternastce byli gotowi na to, że mogą wejść w każdej chwili - powiedział siatkarz dla TVP Sport. Zapytany o nagrodę dla młodszego kolegi, Konarski stwierdza żartobliwie, że to on powinien pokusić się o prezent dla starszych kolegów z boiska. - To raczej w drugą stronę. Jak on był bohaterem, to coś ekstra musi dać nam. Mam nadzieję, że Kuba zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji - mówił zawodnik. Przed Polakami wtorkowy mecz z Bułgarią. Pomimo braku dnia przerwy, nasi reprezentanci chcą pokazać w tym spotkaniu swoją siłę. - Spokojnie. Nigdzie nie wybiegamy daleko. We wtorek chcemy wygrać za trzy punkty z Bułgarią. Później zobaczymy z kim zagramy w następnej rundzie i tak kroczek po kroczku, najpierw do szóstki, a później już zobaczymy - zakończył rozmowę Konarski. <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/ms-siatkarzy-bulgaria-polska,5354" target="_blank">Zapraszamy na tekstową relację na żywo z meczu Polska - Bułgaria. Początek o 19.40</a> <a href="https://m.interia.pl/na-zywo/relacja/ms-siatkarzy-bulgaria-polska,id,5354" target="_blank">Tutaj znajdziesz relację na żywo na urządzenia mobilne</a> AB