Zmieniające się wciąż przepisy, regulaminy i rozwiązania dotyczące rozgrywania największych imprez stały się w ostatnich latach znakiem rozpoznawczym siatkówki. Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) lubi dokonywać zmian, ale nie zawsze takowe konsultuje z samymi zainteresowanymi - drużynami, trenerami czy kibicami - w efekcie często działając wbrew duchowi sportu i jego atrakcyjności. Spore kontrowersje jeszcze przed startem tegorocznych MŚ wzbudził przepis pozwalający zgłosić do protokołu meczowego jedynie 12 siatkarzy. Każda z drużyn na MŚ wybiera się w 14-osobowym zestawieniu, więc przed rozegraniem kolejnego starcia selekcjonerzy musieliby odsyłać na trybuny po dwóch zawodników. Głośno taki pomysł oprotestował m.in. Vital Heynen, selekcjoner Biało-Czerwonych, którzy w turnieju zamierza korzystać z usług wszystkich powołanych siatkarzy. Co ciekawe, w żadnych rozgrywkach międzynarodowych - za wyjątkiem igrzysk olimpijskich - trenerzy nie korzystają już z 12-osobowych ekip, od kilku lat do dyspozycji mając standardową liczbę 14 siatkarzy. Turnieje olimpijskie od lat w przepisach zakładają obecność drużyn 12-osobowych, a wszystko ze względu na oszczędności. Świat siatkówki od igrzysk w Londynie (2012) apeluje, by rozszerzyć drużyny i być może w Tokio (2020) zobaczymy 14-osobowe drużyny w walce o medale. Ten przepis wprowadzono po to, by gra stała się bardziej atrakcyjna i by brała w niej udział większa liczba zawodników. 14-osobowe składy stały się powszechne od sezonu 2015 i dobrze przyjęły w świecie siatkówki. Stąd niezrozumiała decyzja FIVB, by w trakcie tegorocznych MŚ wrócić do rozwiązań sprzed lat. Jak zapewnił we wtorek były prezes PZPS, a obecnie członek zarządu FIVB Mirosław Przedpełski, siatkarskie władze wycofują się z pomysłu zawężania składów do 12 osób i pozwolą w trakcie mundialu na występy 14-osobowych ekip. Taka decyzja z pewnością ucieszy finalistów MŚ, trenerzy nie będą musieli odsyłać co mecz zawodników na trybuny i będą mogli korzystać szeroko z ich umiejętności. Kto wie, być może podczas długiego i trudnego turnieju taka długa ławka rezerwowych okaże się atutem dla finalistów MŚ?