Siatkarze reprezentacji Iranu w poniedziałek doznali pierwszej porażki w mistrzostwach świata w meczu z Polską (1:3) i we wtorek walczyli z Finami o jak najlepszy bilans - co w tegorocznym turnieju niezwykle ważne - przed drugą fazą MŚ. Finowie z kolei, pewni czwartej lokaty w grupie D, chcieli powalczyć jeszcze z Persami na pożegnanie z Warną. Kolejne spotkania rozegrają już w Mediolanie, gdzie czeka ich ciężka walka z Włochami. Gracze Igora Kolakovicia rozpoczęli mecz zgodnie z planem, zdominowali Finów w ataku i pewnie objęli prowadzenie w meczu (25:19). Nie grali jednak tak dobrze i równo, jak choćby dzień wcześniej, do tego doszły problemy z koncentracją i do głosu doszli Suomi. Świetnie wprowadził się do gry Niko Suihkonen, który trafiał w ataku raz po raz i poprowadził Finów do niespodziewanego zwycięstwa w secie 25:22. Selekcjoner Kolaković wściekł się na swoich siatkarzy, mocno ich zrugał i nakazał walczyć o zwycięstwo. I nie zrobił tego na darmo, bo rozochoceni Finowie zaczęli grać swobodnie, skutecznie i bez presji, z kolei Irańczycy popełniali sporo błędów na zagrywce i w ataku. W samej końcówce seta był remis 21:21, ale decydujące piłki należały do Suomi, świetnie akcje rozgrywał Eemi Tervaportti, a Sauihkonen był nie do zatrzymania na siatce i Finlandia wygrała partię trzecią 25:23. Persowie znaleźli się pod ścianą, musieli ratować wynik, bo druga porażka w mistrzostwach mogła dla nich oznaczać koniec marzeń o medalu MŚ. W secie czwartym stoczyli z Finlandią twardy bój, a w końcówce prowadzili już 24:20, by stracić koncentrację i dać się dogonić. Rywale mieli w górze piłkę na 24:24, ale popełnili błąd i to Iran zgarnął wygraną 25:23. W tie-breaku faworyt od razu odskoczył (6:2), ale Finowie ambitnie gonili wynik i starali się wrócić do gry. Wreszcie Amir Ghafour trafił po bloku rywali (12:8), a po chwili mecz zakończył Milad Ebadipour (15:12). Ostatecznie Persowie pierwszą fazę MŚ zakończą na miejscu drugim lub trzecim w grupie D, ale o tym, która to będzie lokata, dowiedzą się po meczu Polaków z Bułgarami (godzina 19:30). Tak czy siak, w drugiej fazie będą rywalizować w Sofii, a ich rywalami będą Amerykanie, ktoś z duetu Polska-Bułgaria oraz jedna z drużyn z grupy B (najpewniej Kanada lub Francja). Finlandia zajęła miejsce czwarte w stawce i z Warny przenosi się do Mediolanu, gdzie stawi czoła m.in. faworyzowanym Włochom. Finlandia - Iran 2:3 (19:25, 25:22, 25:23, 23:25, 12:15) Sędziowali: Yuri Ramirez (Dominikana), Maamer El Keboub (Algieria) Widzów: ok. 3000