Jak podała Informacyjna Agencja Radiowa, dzisiaj okazało się, że 25-letni Zieliński, polski ciężarowiec w kategorii 94 kg, został przyłapany na stosowaniu niedozwolonych środków. W jego organizmie wykryto podwyższony poziom nandrolonu. Zawodnik Zawiszy Bydgoszcz został wykluczony z reprezentacji Polski na igrzyska w Rio. Zieliński musi opuścić wioskę olimpijską. Wieczorem oświadczenie w tej sprawie wydał PZPC: "Polski Związek Podnoszenia Ciężarów oświadcza, że w czasie badań antydopingowych, jakie przeprowadzone zostały w czasie pobytu reprezentacji na igrzyskach w Rio de Janeiro, wykryto u zawodnika Tomasza Zielińskiego podwyższony poziom substancji zakazanej - nandrolonu. Natychmiast została również zbadane próbka B, która potwierdziła wynik pozytywny. Tym samym działając na podstawie Regulaminu Dyscyplinarnego PZPC i Polskich Przepisów Antydopingowych zawodnik został zawieszony w prawach zawodnika do czasu zakończenia postępowania i usunięty z reprezentacji narodowej na igrzyska w Rio 2016. Jeżeli zarzuty się potwierdzą, wówczas wyciągnięte zostaną wobec zawodnika surowe konsekwencje zgodnie w obowiązującymi przepisami. - Jest to dla całego środowiska ciężarowego w Polsce wielki szok i cios jednocześnie, chcę wszystkich Polaków szczerze przeprosić że muszą się podczas igrzysk olimpijskich rozgrywanych w Rio wstydzić przed całym światem z powodu afery wywołanej przez przedstawiciela podnoszenia ciężarów - skomentował Szymon Kołecki, Prezes Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów. PZPC do czasu zakończenia postępowania wyjaśniającego nie będzie komentować powyższej sytuacji." Od rana w Rio panowało duże zamieszanie wokół Tomasza Zielińskiego. Początkowo nikt z polskiej misji olimpijskiej nie chciał potwierdzić nieoficjalnej informacji, która dotarła do dziennikarzy. - Do misji nie dotarł żaden oficjalny dokument w tej sprawie - powiedziała szefowa misji Marzenna Koszewska. Sam zawodnik przebywa nadal w wiosce, mimo że zgodnie z przepisami powinien ją opuścić. Miało się to stać po otrzymaniu wyniku próbki B, który według PZPC również był pozytywny. - Najpierw informację dostanie misja olimpijska, a później dopiero federacja - mówił wczesnym popołudniem w Rio Kołecki. Tomasz Zieliński ma na swoim koncie m.in. tytuł mistrza i wicemistrza Europy. Zawodnik jest bratem Adriana Zielińskiego, mistrza olimpijskiego z Londynu. W czerwcu Tomasz Zieliński i Krzysztof Szramiak za niesubordynację zostali skreśleni z listy zawodników przygotowującej się do igrzysk w Rio de Janeiro. Później Zieliński został przywrócony do kadry. - Zawodnik przygotowujący się do najważniejszej imprezy czterolecia powinien być pod opieką i kontrolą kadry szkoleniowej po to, aby nic się nie wydarzyło, aby nagle nie pojawiła się u niego poważna "zwyżka" formy - mówił wtedy prezes Kołecki. - Nie możemy sobie pozwolić na "wpadki", które były udziałem kilku reprezentacji podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata w USA, tym bardziej, że w Rio de Janeiro kontrole antydopingowe będą nasilone - podkreślał Kołecki.