Rozgrzewka to tradycyjnie gra w piłkę nożną, a po niej ponad godzina pracy nad zagrywkami i taktyką przed starciem z naszymi zachodnimi sąsiadami. Koncentrujemy się już tylko i wyłącznie na Niemcach, rozpamiętywanie niedzielnej porażki nie mas sensu. Jesteśmy jedną drużyną i walczymy razem do końca. Przed nami jeszcze cztery mecze, jeżeli myślimy poważnie o awansie co najmniej trzy z nich musimy wygrać - podkreśla trener Dujszebajew. Z kolegami ćwiczył Krzysztof Lijewski, który w końcówce meczu z gospodarzami igrzysk nieprzyjemnie zderzył się z jednym z rywali. Rozgrywający ma zbity mięsień uda, ale jego występ we wtorek nie jest zagrożony. Ciężko zasypia się po porażce na turnieju Igrzysk Olimpijskich. Nie wygraliśmy i sami też jesteśmy wściekli, że te dwa punkty nie są dla nas. Wiem jednak, że to jest turniej a nie jeden mecz i wierzę w zespół. Trzeba grać dalej i my walczyć będziemy! Dziękuję za wszystkie dobre słowa, bądźcie dalej z nami - deklaruje w mediach społecznościowych Michał Jurecki.