Majka ma już za sobą rekonesans trasy olimpijskiej. - Nie wiem, czy ona jest skrojona pode mnie, jak to niektórzy mówią. Na pewno bez formy nie ma po co jechać do Rio, bo trasa jest trudna. Nie będzie łatwo przejechać 270 kilometrów po górach, kiedy będzie wręcz parno - powiedział kolarz grupy Tinkoff, który w tym roku po raz drugi wygrał klasyfikację górską w Tour de France.