Duńczyk grupę B, w której znaleźli się Robert Mateusiak i Nadieżda Zięba (UKS Hubal Białystok) wraz z trzema utytułowanymi parami mieszanymi z czołowej "ósemki" rankingu BWF, nazwał "grupą śmierci", ale - jak dodał - "to są igrzyska i wszystko może się zdarzyć". Deblowa grupa C z Adamem Cwaliną (SKB Litpol Malow Suwałki) i Przemysławem Wachą (LKS Technik Głubczyce) jest również bardzo silna - podkreślił trener kadry, zwracając uwagę m.in. na wicemistrzów olimpijskich Londyn 2012 Duńczyków Mathiasa Boe i Carstena Mogensena. "Z obu tych grup do ćwierćfinałów awansują po dwie najlepsze pary, natomiast z singlowej grupy P, do której trafił Adrian Dziółko z UKS Hubal, tylko zwycięzca. Faworytem jest z pewnością rozstawiony z numerem dwa Chińczyk Long Chen" - powiedział PAP Hankiewicz. Poza wspomnianą dwójką zawodników są jeszcze Gwatemalczyk Kevin Kordon i Niluka Karunaratne ze Sri Lanki, który od grudnia do lutego trenował w Polsce. "Grał także z Adrianem, a bilans pojedynków jest 50 na 50 procent" - dodał szkoleniowiec, w przeszłości wielokrotny medalista mistrzostw kraju. Grupy eliminacyjne, do których trafili polscy badmintoniści: grupa B (gra mieszana) Joachim Fisher Nielsen, Christinna Pedersen (Dania, 4) Chen Xu, Jin Ma (Chiny) Chris Adcock, Gabrielle Adcock (Anglia) Robert Mateusiak, Nadieżda Zięba (Polska) grupa C (gra deblowa mężczyzn) Kim Gi-jung, Kim Sa-rang (Korea Południowa, 3) Mathias Boe, Carsten Mogensen (Dania) Marcus Ellis, Chris Langridge (Anglia) Adam Cwalina, Przemysław Wacha (Polska) grupa P (gra pojedyncza mężczyzn) Long Chen (Chiny, 2 Kevin Kordon (Gwatemala) Niluka Karunaratne (Sri Lanka) Adrian Dziółko (Polska)