31-letni Phelps do historii przeszedł zdobywając osiem złotych medali podczas igrzysk w Pekinie osiem lat temu. Cztery lata wcześniej w Atenach sześciokrotnie stał na najwyższym stopniu podium, a w 2012 roku w Londynie czterokrotnie. Po brytyjskich igrzyskach zakończył karierę, ale po niespełna dwóch latach sportowej emerytury zmienił decyzję i wrócił do treningów. W Rio wystartuje na pewno w jeszcze trzech konkurencjach indywidualnych. W programie pozostały także dwie sztafety. Jest najbardziej utytułowanym olimpijczykiem w historii. Łącznie ma 23 krążki, a jego dorobek uzupełniają po dwa srebrne i brązowe. Phelps płynął na drugiej zmianie. Po pierwszej, na której rywalizował Caeleb Dressel, Amerykanie przegrywali z Francuzami, ale podopieczny trenera Boba Bowmana z nawiązką odrobił stratę. Później Ryan Held i Nathan Adrian nie dali sobie odebrać prowadzenia. Czas zwycięzców to 3.09,92. "Trójkolorowi" byli wolniejsi o 0,61 s, a Australijczycy stracili do drużyny USA 1,45. Wyniki sztafety mężczyzn 4x100 m st. dowolnym: 1. USA 3.09,92 (Caeleb Dressel, Michael Phelps, Ryan Held, Nathan Adrian) 2. Francja 3.10,53 (Mehdy Metella, Fabien Gilot, Florent Manaudou, Jeremy Stravius) 3. Australia 3.11,37 (James Roberts, Kyle Chalmers, James Magnussen, Cameron McEvoy) 4. Rosja 3.11,64 5. Brazylia 3.13,21 6. Belgia 3.13,57 7. Kanada 3.14,35 8. Japonia 3.14,48 ... 13. Polska - odpadła w eliminacjach (Konrad Czerniak, Paweł Korzeniowski, Kacper Majchrzak i Jan Świtkowski)