- Jestem młodszy od niego i mam lepszą formę, ale złość mnie ogarnia z powodu mojego kolegi Wojciecha Nowickiego, bo wiem, jak ciężko pracuje, aby znaleźć się w czołówce światowej. W Amsterdamie sprawdził się najgorszy scenariusz, w którym Tichon zdobył srebrny medal. Mam nadzieję, że w Rio znajdzie się więcej osób, które przeszkodzą mu w realizacji jego planów - powiedział Fajdek. Na zakończonych niedawno lekkoatletycznych ME Fajdek wygrał, wyprzedzając Iwana Tichona z Białorusi i właśnie Nowickiego.