Małżeństwo Stiepanowów udzieliło kolejnego wywiadu, tym razem stacji BBC. Były pracownik Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA) oraz biegaczka na 800 m, która w przeszłości złamała przepisy antydopingowe, skrytykowali niedzielną decyzję Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. MKOl, świadomy manipulacji przy wynikach testów sportowców, w tym medalistów zimowych igrzysk w Soczi przed dwoma laty, nie wykluczył automatycznie "Sbornej" z tegorocznych zmagań olimpijskich, a zamiast tego pozostawił tę decyzję federacjom poszczególnych dyscyplin. "Wyniki niektórych były w ostatnich latach tuszowane przez sportowe władze kraju, więc w Rio rywalizować będą tak, jakby byli 'czyści'" - podkreślili małżonkowie w wywiadzie. To właśnie ich zeznania doprowadziły do wykrycia opartego na korupcji systemu dopingu w rosyjskiej lekkoatletyce, w który zamieszani byli urzędnicy państwowi, laboratoria dopingowe, a nawet najwyższe władze Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych. IAAF podjął później decyzję o zawieszeniu "Sbornej" w prawach członkowskich, co oznacza, że reprezentantów Rosji w tej dyscyplinie zabraknie w tym roku w Brazylii. Z kolei w ubiegłym tygodniu ukazał się raport kanadyjskiego prawnika Richarda McLarena, sporządzony na zlecenie Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), w którym wykazano, że proceder dopingowy obejmował też inne dyscypliny, a pieczę nad nim sprawowało ministerstwo sportu. "Według raportu, dotyczyło to 20 dyscyplin letnich igrzysk, więc w Rio na pewno będą sportowcy z Rosji, którzy byli lub są na dopingu" - podkreślili Stiepanowowie, którzy uciekli z Rosji i osiedlili się w nieznanej lokalizacji w Ameryce Północnej. MKOl zastrzegł jedynie, że Rosjanie, którzy kiedykolwiek zostali przyłapani na łamaniu przepisów antydopingowych, muszą być wykluczeni z igrzysk. To uniemożliwiło start Stiepanowej, nawet pod flagą olimpijską. Zawodniczka złożyła wniosek do MKOl-u o ponowne rozpatrzenie tej sprawy. "Będąc częścią reprezentacji narodowej, nie miało się wyboru. Ona już odkupiła swoje winy i uważa, że nie powinna być karana po raz drugi za coś, co zrobiła w przeszłości" - bronił lekkoatletkę jej mąż. Międzynarodowe federacje wykluczyły dotychczas z igrzysk, oprócz wszystkich lekkoatletów, także 22 rosyjskich wioślarzy, siedmioro pływaków, pięcioro kajakarzy, dwóch pięcioboistów nowoczesnych oraz jednego żeglarza. Na występ w Rio zezwolono za to dotychczas kompletowi reprezentantów w strzelectwie, tenisie, judo, łucznictwie i jeździectwie.