Pierwszy start w maratonie wiąże się z niemałymi emocjami i wielką niewiadomą, co do tego, jaki faktycznie rezultat jest realny do osiągnięcia. Adam Nowicki miał wobec siebie wysokie oczekiwania. Ostatecznie jego debiut zakończył się bardzo dobrym rezultatem 2:17.43. Teraz czas na drugą próbę i walkę o jeszcze lepszy rezultat na mistrzostwach Polski w maratonie. - 14 kwietnia planuję start w ORLEN Warsaw Marathon. W tym momencie wszystko idzie zgodnie z planem, a swoją dyspozycję treningową oceniam dobrze, jak na ten czas. Przede mną jest jeszcze sporo kluczowych, trudnych jednostek treningowych do wykonania oraz obóz wysokogórski w USA. Jak będzie 14 kwietnia to się jeszcze okaże, ale myślę pozytywne i robię wszystko, aby zdrowie nie przeszkodziło mi w przygotowaniach. W tym biegu skupiam się głównie na satysfakcjonującym mnie wyniku, a jeśli uda się przy tym zdobyć medal mistrzostw Polski - radość będzie podwójna - mówi Adam Nowicki Interii. Młodość kontra maraton Traktowanie tak długiego dystansu po macoszemu nie jest dobrym zagraniem. Według Nowickiego, do tego typu wysiłku musimy przygotować zarówno ciało, jak i głowę. - Moim zdaniem maraton z wymienionych wyżej dystansów jest najtrudniejszy. Warto adaptować się z wysiłkiem na krótszych dystansach, zanim pomyślimy o starcie w maratonie. Od siedmiu lat mentalnie, ale przede wszystkim fizycznie przygotowywałem swój organizm do takiego wysiłku, jakim jest maraton poprzez poprawianie rekordów życiowych na krótszych dystansach i odpowiednie treningowe bodźcowanie organizmu. Stąd też tak przyzwoity wyniki podczas debiutu - twierdzi biegacz. Nowicki nie osiągnął jeszcze 30. roku życia. Jako młody maratończyk uważa jednak, że poniekąd istnieje coś takiego, jak przedział wiekowy idealny do biegania maratonów. Sam dopiero wkracza w taki wiek i przyznaje, że przed nim jeszcze dużo do zrobienia. - Dobry wiek na osiąganie najlepszych rezultatów w maratonie to 28-35 lat, patrząc z biologicznego punktu widzenia. Ja mam dopiero 28 lat i jeśli zdrowie pozwoli, w tej konkurencji jeszcze wszystko przede mną. Jeśli z kolei mówimy o aktywnym człowieku, który ma za sobą ukończone z powodzeniem starty na krótszych dystansach, biega regularnie, jest zdrowy i robi to amatorsko, to nie widzę przeszkód, aby debiutował wcześniej. Moim zdaniem, w wieku poniżej 25 lat warto skupić się i zwiększać zapas prędkości na krótszych dystansach, niż maraton - radzi zawodnik. Etapy, czyli dobry plan Sportowe podejście do treningu jest różne w zależności od zawodnika. W walce o czołowe lokaty liczy się jednak coś więcej, niż motywacja. Do codziennej pracy potrzeba pełni sił i stuprocentowego zaangażowania. Uwagę zwraca się także na poszczególne etapy przygotowawcze tak, aby z formą trafić na imprezę docelową. - Nie ma możliwości być na najwyższych obrotach przez cały sezon, w związku z tym mój okres przygotowań dziele zawsze na okresy - przed przygotowawczy, przygotowawczy, przedstartowy, startowy oraz roztrenowanie. Każdy z tych okresów charakteryzuje się odpowiednią intensywnością, kilometrażem, podłożem, po którym biegam, jak i specyfiką treningu. Zawsze w moich przygotowaniach obieram cel główny - start docelowy, następnie starty kontrolne mające na celu sprawdzenie dyspozycji startowej w bieżącym czasie - opowiada o swoim treningu Nowicki. Biegacz, który w swoim dorobku ma naprawdę znakomite rezultaty radzi też na co zwracać uwagę oprócz treningu. To, że przebiegniemy setki kilometrów i będziemy odwiedzać siłownię na niewiele się zda, jeśli nie zadbamy o odpowiednią regenerację, sen, zdrową dietę lub zapomnimy o właściwym przygotowaniu w samym dniu zawodów. - Przede wszystkim, aby dbać o zdrowie, odpowiednio do pogody za oknem dobierać strój treningowy. Aby nie "szarżować" na treningach i nie robić więcej, niż nasz organizm nam na to pozwala. Dbać o odnowę biologiczną w trakcie przygotowań w postaci masażu, sauny, czy zwykłego rollera. Ostatni mocny akcent treningowy powinien zostać zrealizowany najpóźniej 10 dni przed startem. Nie kombinować ma własną rękę z dietą - instruuje sportowiec. - Bardzo dobrze jest sprawdzić swoją dyspozycję startową na krótszym dystansie, niż maraton - 10 km, półmaraton na około miesiąc przed maratonem. Kategorycznie odradzam bieganie maratonu bez treningowego przygotowania, czyli na zasadzie wczoraj wstałem z kanapy, dziś stoję na starcie i biegnę maraton - mówi Nowicki. Bez pasji nie ma wyniku? Niezależnie od tego, czy biegacz zainteresowany jest tylko startami na poziomie amatorskim, aby spędzić aktywnie czas, czy mowa już o sporcie wyczynowym i bieganiu pod wynik, liczy się przede wszystkim niegasnąca pasja, która pomaga zachować właściwy poziom motywacji, ale i powoduje radość z wykonywanej pracy, która w przypadku wyczynowców należy do bardzo ciężkich. - Mój tata od dziecka zaszczepiał we mnie chęć do sportowej rywalizacji, zabierając mnie na pobliski stadion. Pod koniec podstawówki nauczyciel WF-u wybrał mnie na szkolne zawody biegowe, na których uzyskałem bardzo dobry rezultat. Na początku gimnazjum zdecydowałem się przyjść na treningi do gostyńskiego klubu lekkoatletycznego UKS Jedynka, trenując tam z późniejszymi sukcesami aż do rozpoczęcia studiów - wspomina zwycięzca ogólnopolskiej olimpiady młodzieży na dystansie 1500 metrów z 2007 roku. Jeśli zajrzeć do sportowego CV Adama Nowickiego, zawodnik przez lata zdołał zgromadzić niemałe doświadczenie. W przypadku decyzji o początkach kariery maratońskiej, biegacz nie boi się pytać o rady bardziej doświadczonych kolegów po fachu. - Mój patent to sumienna, długoletnia praca nad samym sobą - na treningu oraz w życiu osobistym. Dbanie o dietę, niezapominanie o regeneracji po treningu. Tacy doświadczeni maratończycy, jak: Henryk Szost, Błażej Brzeziński, czy Mariusz Giżyński, nigdy nie odmówili mi dobrej rady. Inne aktywności? Oczywiście, jeśli tylko czas na to pozwala. W trakcie sezonu często pływam, natomiast podczas roztrenowania dużo jeżdżę na rowerze, czasami gram w piłkę nożną, lubię też narciarstwo - wyznaje zawodnik startujący w ORLEN Warsaw Marathonie. Buty, sen, węglowodany Nie ma chyba maratończyka, który nie zwróciłby uwagi na dobrą organizację kwietniowych zawodów. Podczas poprzednich edycji, organizatorzy ORLEN Warsaw Marathon zadbali o atmosferę oraz miasteczko biegacza. - Są to mistrzostwa Polski. Bieg charakteryzuje się dobrą organizacją, ciekawą rywalizacją, która zazwyczaj bywa na dobrym poziomie. Do tego trasa, która należy do płaskich, a niesamowita atmosfera wielkiego biegowego święta, którą tworzą zawodnicy i kibice, sprzyja osiąganiu dobrych rezultatów - twierdzi wielokrotny medalista mistrzostw Polski seniorów. Patenty Adama Nowickiego na tegoroczny start w ORLEN Warsaw Marathon? - Na pewno dzień przed maratonem obowiązkowo trzeba się dobrze wyspać. Przed startem staram się spać minimum dziewięć godzin, zjeść węglowodanową, dobrą kolacje i lekkostrawne śniadanie rano. Zrobić chociaż krótką rozgrzewkę przed startem. Na trasę musimy wziąć jeden lub dwa sprawdzone wcześniej na treningu żele energetyczne oraz pamiętać o systematycznym, częstym nawadnianiu organizmu. Pierwszą połowę dystansu zalecam pobiec spokojnie. Bardzo istotną sprawą są buty. Swój drugi maraton pobiegnę w Asics Tartherzeal 6 - zakończył rozmowę zdobywca złotego krążka w półmaratonie w 2014 roku, Adam Nowicki. Rozmawiała: Aleksandra Bazułka