Żyła, który nie był wymieniany w gronie głównych faworytów do złota wygrał w bardzo przekonującym stylu, po skokach na 105 oraz 102,5 metra. Drugiego Karla Geigera wyprzedził o 3,6 punktu. - To wspaniały dzień dla polskich skoków, naszego narciarstwa. Kolejny Polak został mistrzem świata. Pokonał Niemca, który był dla Stefana Horngachera, swojego trenera, murowanym kandydatem do złota - komentował Fortuna na antenie programu "Polskie skocznie". Wskazał też klucz do sukcesu 34-latka.- On to wytrzymał psychicznie. Sam powiedział, że gdy tylko pojawił się na skoczni czuł się dobrze. Zrobił to, czego nie zdołał zrobić Halvor Egner Granerud - zauważył, nawiązując do słabszego występu lidera Pucharu Świata, który zajął czwarte miejsce.W niedzielę Żyła będzie skakać w konkursie mieszanym, który rozpocznie się o godzinie 17:00.TC