Francuz uszkodził kostkę podczas sobotniego meczu 24. kolejki Bundesligi, w którym Bayern bezbramkowo zremisował z Herthą. Coman miał wielkiego pecha - pojawił się na boisku dopiero w 68. minucie, a mimo tego zdążył nabawić się poważnego urazu. Zawodnik wytrwał na murawie do końca spotkania, a trener Jupp Heynckes przekazał nawet informację, że uraz Francuza nie wygląda na poważny. - Na szczęście nie uszkodził więzadeł - powiedział trener Bayernu. Dokładne badania wykazały jednak poważniejszy uraz. Zdaniem lequipe.fr piłkarz miał częściowo zerwane więzadła w kostce. Zapadła decyzja o operacji i piłkarz już ją przeszedł. Reprezentant Francji będzie musiał przejść rehabilitację. Lekarze są zdania, że może powrócić do gry dopiero za około dwa miesiące. Stawia to pod znakiem zapytania jego wyjazd na mistrzostwa świata do Rosji. Coman odbudował się po poprzednim słabym sezonie, w którym jego kariera mocno wyhamowała. W obecnym rozegrał 32 mecze w barwach Bayernu. Strzelił w nich siedem goli, a przy ośmiu asystował. MZ