Hiszpania jest niepokonana już od 16 spotkań, ale wtorkowy remis z gospodarzami mundialu w 2018 roku zakończył serię sześciu zwycięstw. "La Roja" jak zwykle grała efektownie w ofensywie, ale popełniła kilka prostych błędów w obronie. Jordi Alba zdobył pierwszą bramkę dla gości w dziewiątej minucie, a na 2-0 podwyższył w 35. z rzutu karnego Sergio Ramos. Gdy wydawało się, że Hiszpanie mają wszystko pod kontrolą, w 41. minucie stratę zmniejszył Fiodor Smołow. Niedługo po zmianie stron do wyrównania doprowadził Aleksiej Miranczuk. Niespełna 120 sekund później Ramos po raz drugi wykorzystał "jedenastkę" i przywrócił prowadzenie gości. Ostatnie słowo należało do "Sbornej", prowadzonej przez byłego trenera Legii Warszawa Stanisława Czerczesowa. W 70. minucie efektownym, mocnym strzałem zza pola karnego popisał się Smołow. W jednej z ostatnich akcji spotkania poważnie wyglądającej kontuzji doznał bramkarz gospodarzy Andriej Łuniew. Został uderzony kolanem przez napastnika Valencii Rodrigo Moreno, stracił na chwilę przytomność, a później zniesiono go z placu gry na noszach. Rosja - Hiszpania 3-3 (1-2) <a href="http://wyniki.interia.pl/mecz-rosja-hiszpania-2017-11-14,mid,619312" target="_blank">Zobacz raport meczowy</a>