U zawodnika choroba ujawniła się tuż przed świętami Bożego Narodzenia, dokładnie 23 grudnia 2016 roku. Hiszpan w błyskawicznym tempie, bo po zaledwie miesiącu, wyleczył chorobę i wrócił do treningów w Athletiku Bilbao. We wtorek klub z kraju Basków poinformował jednak, że u zawodnika nastąpił nawrót choroby i konieczna będzie chemioterapia. Alvarez musiał opuścić zgrupowanie kadry U21, która przygotowuje się w Gdańsku do mistrzostw Europy organizowanych w Polsce. Kontrolne badania 22-latka nie wyszły dobrze i chociaż początkowo zapewniano go, że nie będzie konieczne pełne leczenie, lekarze zdecydowali, że piłkarz musi poddać się chemioterapii. Jak przewidują lekarze, leczenie zawodnika potrwa około trzy miesiące. "Kiedy wydaje ci się, że leżysz na ziemi, on wstaje i znowu uderza, ale spokojnie, wygram tę walkę z pomocą ludzi, którzy mnie wspierają. Jeśli muszę znowu go pokonać, zrobię to i podniosę się z tego nawet tysiąc razy" - napisał na swoim Instagramie Alvarez, po tym jak dowiedział się o nawrocie choroby. Reprezentacja Hiszpanii nie podała jeszcze, kto zastąpi Alvareza w kadrze na MME U21. "La Furia Roja" zagra w grupie B z Portugalią, Serbią i Macedonią. AK