Napastnik Realu Madryt udzielił obszernego wywiadu hiszpańskiemu dziennikowi "Marca". Piłkarz przyznał, że podobnie, jak i w finale Ligi Mistrzów, marzy mu się także gol w finale młodzieżowych mistrzostw Europy. - Pracowaliśmy na to dwa lata. Wiemy, że mamy wielką drużynę, ale eliminacje też dużo nas kosztowały. Nie będzie łatwo. Spotkamy się z reprezentacjami, które grają na wysokim poziomie - przyznał Asensio. Zawodnik ma za sobą udany sezon w Realu Madryt. Chociaż nie był podstawowym piłkarzem w drużynie, kiedy już pojawiał się na boisku, często robił różnicę. - Jesteśmy piłkarzami, którzy są ważni w swoich klubach, ale musimy udowodnić naszą siłę także w Polsce. Mamy wielką drużynę, ale każdy zespół ma jakieś słabe punkty - przyznał zawodnik. Marco Asensio odniósł się także do braku w zespole Yeraya Alvareza, który tuż przed mistrzostwami musiał opuścić zgrupowanie. U piłkarz Athletiku Bilbao wykryto nawrót choroby nowotworowej (więcej pisaliśmy o tym <a href="http://sport.interia.pl/raporty/raport-euro-2017-u21/aktualnosci/news-yeray-alvarez-opuszcza-kadre-hiszpanii-u21-ma-nawrot-choroby,nId,2405560" target="_blank">TUTAJ</a>). - To był dla nas duży cios. Piłka zeszła na drugi plan. Takie rzeczy zmuszają cię do refleksji nad swoim życiem. Yeray to fantastyczna i bardzo pracowita osoba. Rozmawiamy z nim i staramy się go wspierać. Jest bardzo silny, zawsze ma uśmiech na twarzy. Ten turniej zadedykujemy jemu - powiedział Asensio. Hiszpania w grupie zmierzy się z Macedonią, Portugalią i Serbią. "La Furia Roja" jest wskazywana jako jeden z faworytów do wygrania mistrzostw. AK<a href="http://sport.interia.pl/raporty/raport-euro-2017-u21/aktualnosci/news-euro-2017-u21-terminarz,nId,2317761" target="_blank">Zobacz terminarz młodzieżowych mistrzostw Europy!</a>