Wyniki i tabele Euro 2017 - TUTAJ Remis to korzystny wynik dla zawodników Marcina Dorny, bo do półfinału wejdzie drużyna z pierwszego miejsca oraz jeden z trzech zespołów z drugich miejsc, który będzie miał najlepszy bilans. Sytuacja mogła być jednak zupełnie inna, gdyby w 80. minucie Szwedzi, a dokładniej Wahlqvist, wykorzystali rzut karny. Całe spotkanie było jednak dość wyrównane.Od początku zespoły nie planowały murować bramki. W 9. minucie zakotłowało się pod bramką Szwedów, ale obrońcy szczęśliwie zażegnali niebezpieczeństwo Pięć minut później Anglicy mieli jeszcze lepszą okazję, ale Tammy Abraham przegrał pojedynek sam na sam ze szwedzkim bramkarzem.Po 20 minutach przewagę mieli Anglicy, którzy w posiadaniu piłki byli przez 70 proc. czasu. Jeśli chodziło o Szwedów, to najbardziej imponowali... ich kibice. Za jedną z bramek znaczna część sektora była wypełniona fanami w żółtych koszulkach. W 27. minucie w końcu składną akcję przeprowadzili Szwedzi i powinni prowadzić, ale Cibicki z sześciu metrów uderzył nad poprzeczką! W 34. minucie Murphy huknął zza pola karnego, ale minimalnie niecelnie.Pięć minut później Olsson spróbował uderzenia z kilkunastu metrów, ale znów strzelił za wysoko. Do przerwy było 0-0. Początek pierwszej części należał do Anglików, ale z czasem rozkręcali się Szwedzi, więc wynik był sprawiedliwy. W 50. minucie Anglicy byli blisko dobrej okazji, ale nie zdołali przechwycić piłki po błędzie słabo grającej defensywy Szwedów.Początek drugiej połowy wyglądał jeszcze słabiej niż pierwsza część. W 57. minucie z linii pola karnego technicznie przymierzył Cibicki, ale piłka trafiła w poprzeczkę!W 65. minucie kibice Szwecji podskoczyli z radości, ale za moment po trybunach rozszedł się tylko jęk zawodu, bo piłka po strzale Strandberga trafiła w siatkę, ale od zewnętrznej strony. Odpowiedź Anglików była natychmiastowo - uderzona z dystansu piłka odbiła się od jednego ze Szwedów i też trafiła w poprzeczkę! W 71. minucie w końcu musiał wykazać się szwedzki bramkarz, który odbił na rzut rożny uderzenie z rzutu wolnego Warda-Prowse. W 80. minucie Chilwell ściął w narożniku pola karnego Wahlqvista. Sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na 11. metr. Do piłki podszedł Wahlqvist, ale kopnął lekko, w sam środek i Pickford bez problemu odbił piłkę! - Podszedł do tego zbyt nonszalancko - podsumował trener Czesław Michniewicz, który komentował spotkanie w Polsacie. Już do końca meczu żadna z drużyn nie stworzyła sobie dogodnej okazji. Po meczu powiedzieli: Hakan Ericson (trener młodzieżowej reprezentacji Szwecji): Cóż mam powiedzieć o tym karnym. Linus (Wahlqvist - przyp. red) wybrał jak wybrał. Jestem dumny z mojej drużyny. Graliśmy bardzo dobrze, choć przez pierwsze 20 minut mieliśmy spore problemy z atakami Anglików. Ale później było już lepiej. Rywale stwarzali zagrożenie pod naszą bramką po dośrodkowaniach i stałych fragmentach gry, ale dobrze prezentowaliśmy się w defensywie. W drugiej połowie zagraliśmy zdecydowanie lepiej. Mieliśmy więcej stuprocentowych sytuacji, ale nie udało się ich wykorzystać. Mimo że mogliśmy wygrać, to i tak jesteśmy zadowoleni. Szanujemy ten punkt, przed nami kolejne spotkania. Adrian Boothroyd (trener młodzieżowej reprezentacji Anglii): Typowy mecz jak na początek turnieju. Było widać, że byliśmy zdenerwowani. Remis to sprawiedliwy rezultat. Mieliśmy problemy w drugiej połowie, ale stworzyliśmy też kilka dobrych sytuacji. Uratował nas bramkarz, który fantastycznie obronił karnego. Cieszymy się z tego punktu, a w kolejnym spotkaniu powalczymy o zwycięstwo. Szwecja - Anglia 0-0 Raport meczowy - TUTAJ Pit