Wrąbel nie miał najlepszego początku turnieju, bo na bramce zdarzało mu się popełniać sporo błędów. W meczu z Anglią się jednak wykazał i kilkoma świetnymi paradami uratował drużynę od jeszcze wyższej porażki. - Na pewno liczyliśmy, że uda nam się osiągnąć więcej na tym turnieju, ale wychodzimy z grupy z jednym punktem. To dla nas jakaś nauczka i nowe doświadczenie - mówił bramkarz. Zawodnik odniósł się także do fali krytyki, jaka spadła na trenera Marcina Dornę i pogłoskach o jego zamknięciu się na drużynę. - Nie było takiej sytuacji, żeby trener miał jakieś załamanie. Po każdym meczu mieliśmy szczegółową analizę przeciwnika. Nie ma tutaj nic do zarzucania trenerowi, bo dobrze wykonuje swoją pracę. To my zawodnicy nie podołaliśmy temu wyzwaniu. Jesteśmy drużyną i wszyscy jesteśmy w tym razem - zaznaczał Wrąbel. Piłkarz chwalił także polskich kibiców, którzy licznie wspierali "Biało-czerwonych" na turnieju. - Mieliśmy bardzo duże wsparcie od kibiców. Nawet po dzisiejszej przegranej wspierali nas, żebyśmy się bardziej nie podłamywali - mówił. Reprezentacja Polski zajęła ostatnie miejsce w grupie A i pożegnała się z turniejem. Z Kielc Adrianna Kmak