Kownacki zobaczył dwie żółte karki w meczu kadry U-19 z Holandią. Dlatego nie może wystąpić przeciwko Słowacji. - Nie udało się w jakikolwiek sposób "wyczyścić" tej kartki. Przepisy są takie, że nie może zagrać w pierwszym spotkaniu Euro U-21, a na pewno miał dużą szansę, żeby wystąpić. Widać na treningach, że wszystko w nim "buzuje", ale musi być przygotowany do kolejnych spotkań. Jest nam potrzebny - dodał Juskowiak.Asystent Marcina Dorny dodał, że sztab szkoleniowy ma dużo informacji o Słowakach. - Sławomir Rafałowicz oglądał mecze Słowaków na żywo. Przeprowadził dokładną analizę, a te informacje przekażemy zawodnikom. Wiemy jakie mają mocne i słabe strony. Najważniejszy będzie jednak nasz pomysł na grę. Każdy zespół ma jakieś problemy, ale będziemy chcieli zacząć turniej od zwycięstwa - zaznaczył Juskowiak.Kadra U-21 dopiero od poniedziałku trenuje w komplecie. - Pierwszy tydzień to była indywidualizacja zajęć. Chcieliśmy doprowadzić do momentu, żeby wszyscy byli na podobnym poziomie. Oczywiście oprócz Karola Linettego, który grał w seniorskiej reprezentacji z Rumunią. Teraz wszyscy są na podobnym poziomie i już myślimy o Słowacji - podkreślił były reprezentant Polski.Czy transferowe przymiarki nie przeszkadzają kadrowiczom w przygotowaniach? - Nie mamy nic przeciwko temu, żeby strzelali bramki na Euro. Wtedy na pewno ich wartość wzrośnie - stwierdził z uśmiechem Juskowiak. RK