Tu znajdziesz więcej o tym, jak będzie wyglądało Euro 2017 w Krakowie! Spotkania zostaną rozegrane na sześciu stadionach w Polsce. Piłka będzie królować w takich miastach, jak Bydgoszcz, Gdynia, Kielce, Kraków, Lublin i Tychy. Największe emocje bez wątpienia będą w Krakowie, gdzie odbędą się półfinały i finał turnieju. Świetna atmosfera gwarantowana będzie na meczach Polaków, na których spotkania wyprzedane zostały już wszystkie bilety. Szef UEFA i 1400 dziennikarzy - Swą obecnością turniej uświetni prezydent UEFA Aleksander Czeferin, który będzie na finale. Przyjadą do Polski także prezesi krajowych federacji piłkarskich - zapowiada prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek. Dla młodych piłkarzy turniej to szansa na pokazanie się w Europie. Nie bez powodu hasło przewodnie tegorocznych mistrzostw brzmi: "Gwiazdy dzisiaj, supergwiazdy jutra". Wiele znakomitych piłkarzy wybiło się właśnie na tym turnieju. Wśród nich są m.in. Luis Figo, Andrea Pirlo, Fabio Cannavaro czy Petr Czech. Kibice w turnieju zobaczą 12 europejskich drużyn, które zostały podzielone na trzy grupy. Po tej fazie, zespoły od razu awansują do półfinałów. Dostaną się tam zwycięzcy grup oraz najlepsza drużyna spośród tych, które zajęły drugie miejsce. W organizację wydarzenia zaangażowanych jest około trzech tysięcy osób. Do Polski przyjedzie aż 1400 dziennikarzy z kilkudziesięciu krajów świata. Prawa do transmisji meczów wykupiło już 28 nadawców z całego świata. Oprócz telewizji z 12 krajów uczestników, mistrzostwa pokażą m.in. w: USA, Brazylii, Kanadzie, Norwegii, Chorwacji, Indonezji i Malezji. Polacy bez Milika i Zielińskiego Na turnieju w kadrze reprezentacji Polski zabraknie jej dwóch najbardziej rozpoznawalnych zawodników - Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego. Napoli nie wyraziło zgody na przyjazd Polaków na mistrzostwa i drużyna Marcina Dorny, musi radzić sobie bez tej dwójki. - Zawodnicy zawsze byli między młotem a kowadłem, czyli trenerem klubowym a reprezentacyjnym. Gramy w Polsce, więc dla tych zawodników na pewno byłoby to fajne przeżycie. Klub ma tutaj jednak bardzo dużo do powiedzenia, bo to ich pracodawca i trzeba to uszanować - mówił w rozmowie z Interią były bramkarz reprezentacji Polski Jerzy Dudek. Napoli miało możliwość zablokowania wyjazdu zawodnikom, ponieważ mistrzostwa Europy U21 nie znajdują się w oficjalnym terminarzu FIFA. - Jest to już na tyle poważny turniej, że powinno to być w jakiś sposób uregulowane. Przecież ci zawodnicy grają i zarabiają poważne pieniądze. UEFA powinna w jakiś sposób zobligować kluby, żeby puszczały piłkarzy tak, jak na przykład na pierwszą reprezentację - twierdzi Jerzy Dudek. Dla Polski brak Milika i Zielińskiego na pewno będzie odczuwalny. Inne ekipy, jak na przykład Hiszpania czy Niemcy, w swoich składach mają piłkarzy, którzy na co dzień występują w takich klubach, jak: Real Madryt, FC Barcelona czy Bayern Monachium. Mowa np. o Marco Asensio, który jeszcze kilkanaście dni temu strzelił gola w finale Ligi Mistrzów w barwach "Królewskich". - Brak Milika i Zielińskiego będzie dla nas sporym osłabieniem, bo to ważni zawodnicy nie tylko w U21, ale też seniorskiej reprezentacji. Milik miał kontuzję - czasami mówi się, że zawodnik po urazie powinien odpocząć, ale są i tacy, którzy powiedzą, że powinien grać, żeby złapać ten rytm meczowy. Co innego Zieliński, który grał trochę więcej, ale to wszystko jest indywidualna sprawa. Dla kibiców na pewno turniej byłby z nimi atrakcyjniejszy - przyznał otwarcie Jerzy Dudek. Jakie szanse mają Polacy? Polacy w grupie zmierzą się ze Słowacją, Anglią i obrońcami tytułu - Szwecją. W roli faworytów na mistrzostwach wskazuje się Niemców i Hiszpanów. Jakie szanse mają podopieczni Marcina Dorny? - Bardziej niż na zdobyciu medalu młodzieżowych ME zależy nam na dostarczeniu do pierwszej reprezentacji klasowych piłkarzy. W sporej mierze już to się udało, gdyż Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński wybili się z młodzieżówki tak wysoko, że ich klub Napoli zabronił im aż występu na turnieju - podkreślał Zbigniew Boniek. Polacy 16 czerwca, o godz. 20:45 zagrają pierwszy mecz w Lublinie ze Słowacją. Od początku będą mieli utrudnione zadanie, bo trener Marcin Dorna nie będzie mógł skorzystać z Dawida Kownackiego. Napastnik Lecha Poznań musi pauzować z powodu zawieszenia za czerwoną kartkę, jeszcze z meczu kadry U19. Dla młodych reprezentantów Polski mistrzostwa Europy U21 to szansa pokazania się w Europie i przed własną publicznością. Niezależnie od tego, jakim wynikiem zakończą ten turniej, polscy kibice w okresie, gdzie większość lig ma przerwę, nie będą mogli narzekać na brak piłkarskich emocji. Adrianna Kmak, MiBi